To nie pierwsze okienko transferowe, w którym trąbi się o opuszczeniu Madrytu przez Casillasa. Już od kilku lat kapitana Realu łączy się z innymi klubami. Najgłośniej mówiło się o tym podczas kadencji Jose Mourinho, który miał uważać Hiszpana za kreta wynoszącego informacje do mediów (partnerka zawodnika Sara Carbonero jest dziennikarką). Ponadto w ostatnich latach zauważalny był wyraźny spadek formy golkipera. "Święty Iker" ponosił odpowiedzialność za stratę wielu bramek, a zasługi dla Realu oraz reprezentacji Hiszpanii broniły go w coraz mniejszym stopniu.
Zazwyczaj jednak wszelkie plotki były wypuszczane przez jedną gazetę, aby następnego dnia zostać zdementowane przez inną. Obecnie mamy do czynienia z sytuacją, w której media są zgodne: Casillas na pewno opuści Madryt. Bramkarz reprezentacji Hiszpanii otrzymał bowiem bardzo korzystną ofertę z FC Porto, którą, ku zaskoczeniu wielu (sądzono, że zawodnik wybierze jakąś egzotyczną ligę, w której będzie mógł już tylko odcinać kupony od sławy), postanowił przyjąć. Władze Realu również nie zamierzały robić zawodnikowi problemów z odejściem (kontrakt Casillasa jest ważny jeszcze dwa lata), podobnie zresztą jak w przeszłości nie utrudniały transferów Raula oraz Gutiego. Bramkarz "Królewskich" będący już legendą klubu oraz reprezentacji, ma zacząć treningi z Porto już w najbliższą sobotę. Dzień wcześniej w Madrycie ma się odbyć oficjalne pożegnanie Casillasa z Realem.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?