Cazorla: Nie da się zastąpic Xaviego

Xavi jest największym filarem ekipy "La Roja" niezmiennie od 2000 roku, kiedy to zaliczył pierwszy występ w barwach reprezentacji narodowej. Z kolei Santi Cazorla zachwycił świat świetnym sezonem 11/12 rozegranym w Maladze, dzięki czemu przeprowadził się do Arsenalu. Jednak mimo wszystko, gracz "Kanonierów" zdaję sobie sprawę z tego, że w reprezentacji nigdy nie będzie w stanie zastąpić Xaviego.

- Zastąpienie Xaviego nie jest trudne, jest niemożliwe. Dla mnie wystarczy, że jestem do niego porównywany, to już jest naprawdę wielki komplement. On jest jedyny, niezastąpiony i wyjątkowi - ocenił na łamach "El Pais".

- Myślę, że przyszłość zapowiada się dla Hiszpanii dobrze, w kadrze są młodzi ludzie jak Juan Mata, Sergio Busquets i inni, którzy dopiero wchodzą do reprezentacji, na przykład Alberto Moreno, Marc Bartra, Isco, którzy pomimo młodego wieku już graja na najwyższym światowym poziomie.

Cazorla wypowiedział się także na temat kibiców "La Roja" mieszkających w Anglii. - Anglicy mają totalną obsesję na punkcie Realu i Barcelony, wciąż pytają mnie o Ramosa i Inieste i innych zawodników z reprezentacji narodowej i wydaje mi się, że nie tylko fani, ale także inni piłkarze podziwiają grę mojej drużyny do tego stopnia, że stanowi ona dla nich punkt odniesienia.

Arsenal cieszył się doskonałym początkiem sezonu i obecnie jest liderem tabeli Premier League. Cazorla stwierdził, że w czołówce angielskiej ekstraklasy rywalizacja jest znacznie bardziej otwarta niż w La Liga.

- Zgadzam się ze stwierdzeniem, że liga angielska jest bardziej otwarta, ponieważ Primera Division jest dwubiegunowa. W Anglii jest więcej zabawy, ale to nie oznacza, że moja liga jest lepsza albo bardziej efektowna, jest po prostu inna.