Czekaj: Do końca będziemy walczyć o mistrzostwo

Kasia Guzik
Wisła Kraków nie dała wielu powodów do radości swoim kibicom przegrywając kolejne spotkanie. Jednym z niewielu pozytywów była gra młodego Wiślaka, Michała Czekaja. Zastąpił on w pierwszych minutach meczu kontuzjowanego Kew Jaliensa. - Myślę, że jesteśmy w stanie dogonić Śląska. Będziemy walczyć do końca. - mówił po meczu pytany o szanse Wisły na obronę mistrzowskiego tytułu.

Wisła przegrała kolejne spotkanie, ale Ty zaprezentowałeś się całkiem nieźle.
Sam nie wiem do końca jak wypadłem na tle całej drużyny. Nie cieszę się ze swojej gry. Po prostu jesteśmy smutni, bo przegraliśmy kolejny mecz. Trzeba coś poprawić, żeby zacząć wygrywać.

Po Twojej dzisiejszej grze można ocenić, że byłeś przygotowany do tego, by dać dobrą zmianę.
Trener przed meczem mówił mi, żebym cały czas był w gotowości i, że jakby coś się nie układało, to dostanę szansę na wejście na boisko. Kew doznał kontuzji, ja musiałem szybko się rozgrzać i wbiec na murawę.

Zagrałeś już wcześniej w Kielcach, więc chyba nie było stresu.
Nie. To był mój pierwszy dłuższy mecz jaki zagrałem przed własną widownią. Raczej nie było stresu. Wszedłem na boisko i chciałem pomóc drużynie.

Czego dziś najbardziej zabrakło dzisiaj, że nie udało się wygrać z Górnikiem?
Trudno powiedzieć. Rozgrywaliśmy piłkę do szesnastego, jedenastego metra, być może ostatniego podania zabrakło. Musimy coś poprawić w naszej grze, lecz ciężko "na gorąco" powiedzieć co dokładnie.

Mistrzostwo się już oddala?
Nie. Myślę, że jesteśmy w stanie dogonić Śląska. Będziemy walczyć do końca.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24