- Miałem przed meczem lekki stresik, ale myślę, że nie wypadłem najgorzej. Szkoda tylko, że nie wygraliśmy, bo wtedy radość z debiutu w ekstraklasie byłaby jeszcze większa - stwierdził po spotkaniu z Koroną młody zawodnik Wisły Kraków, Michał Czekaj.
Dla zawodnika występ w sobotnim meczu nie był niespodzianką. - O tym, że zagram w tym meczu dowiedziałem się jeszcze w Krakowie, dwa dni przed meczem. Gdy trener powiedział mi, że zagram od początku, to byłem w lekkim szoku. Później przyszedł już czas na koncentrację - tłumaczy.
Do tej pory zawodnik grywał głównie w Młodej Ekstraklasie. Jak ocenia różnicę? - Po tym pierwszym meczu na takim poziomie mogę powiedzieć, że jest znacznie trudniej niż w Młodej Ekstraklasie. Gra jest twardsza i szybsza. Trzeba być cały czas skoncentrowanym i pod grą - mówi Czekaj.
W swoim debiucie Czekaj od razu zapisał się do meczowego protokołu. Nie był to jednak pozytywny wpis. Zawodnik podchodzi jednak do kartki spokojnie. - Zadebiutowałem w ekstraklasie i od razu dostałem żółtą kartkę, więc to też mam już za sobą. Musiałem jednak faulować w tej sytuacji, bo gdybym tego nie zrobił, nie wiadomo jak potoczyłaby się ta akcja - mówi zdecydowanie.
Wisła na pewno jesienią grać będzie w europejski rozgrywkach, czy to Lidze Mistrzów, czy Lidze Europejskiej. Czy w obliczu dużej liczby meczów i konieczności rotacji w składzie Michał dostanie jeszcze w tym sezonie szansę na kolejne występy? - Mam nadzieję, że w tym sezonie trener Maaskant da mi jeszcze szansę występu w ekstraklasie - nie ukrywa swoich nadziei Czekaj.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?