Stanisław Czerczesow (Legia Warszawa): Spodziewaliśmy się, że spotkanie z Lechią będzie trudne i tak rzeczywiście było. Dlatego po meczu pogratulowałem moim piłkarzom remisu, bo przecież w drugiej połowie sporo czasu graliśmy w osłabieniu. Na takie spotkania, jak to z Lechią powinniśmy wychodzić bardziej agresywnie.
Analizowaliśmy postawę Lechii, która zagrała to, czego oczekiwaliśmy. To drużyna mająca dobrych piłkarzy. Często też rywale gdańszczan dostają czerwone kartki, na co uczulałem swoich graczy i na co byliśmy przygotowani. Ale musze przyznać, że nie podobała mi się jednak organizacja naszej gry w tym meczu.
Czemu po czerwonej kartce zdjąłem Nikolicia, a nie Prijovicia? Prijović był z nami podczas przerwy reprezentacyjnej, poza tym jest zawodnikiem bardziej pracowitym, bardziej przydaje się w polu karnym przy stałych fragmentach gry. To była logiczna decyzja z mojej strony.
źródło: Lechia Gdańsk
legia.com/x-news
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
