Wybitni piłkarze w historii klubu: Reyman, Szymanowski, Jurowicz, Snopkowski, Kawula, Kotlarczyk (Józef i Jan), Maculewicz, Kmiecik, Kapka, Nawałka, Musiał, Iwan, Czerwiec, Żurawski, Frankowski, Szymkowiak, Uche, Stolarczyk, Cantoro, Baszczyński, Zieńczuk, Kosowski oraz wiele innych ikon "Białej Gwiazdy", które na zawsze zostaną w pamięci piłkarskich kibiców w całej Polsce.
Tymczasem kilka lat później: Jaliens (dla wielu złośliwych internautów „Żaliens”), Genkow, Frederiksen, Quioto, Iliev, Chavez i wielu innych... "wspaniałych".
Któż nie powie, że jakie czasy, taka „krakowska piłka”, takie sukcesy i tylko stadion lepszy i pieniądze większe? Kto nie tęskni za nie tak odległą „erą Brożków”, którzy przebojem wkradli się do pierwszej drużyny i zdobyli z Wisłą Kraków tych kilka mistrzostw Polski.
Wielu z kibiców w Polsce w głowach wciąż ma znane wiślackie przyśpiewki: „Żuraw, Żuraw władca muraw!”,„Franek, Franek łowca bramek!”
Tylko, ile można żyć przeszłością i co dzisiaj skandować przy Reymonta? Koszulkę z jakim nazwiskiem kupić dziecku na wymarzony prezent?
Jest Wilk, jest Sobolewski, a nawet Głowacki, ale tych pozostałych ośmiu charakternych z dużą dawką umiejętności piłkarskich na boisku brak.
Rodzi się pytanie: Czy „Żuraw” musi być tym skautem? „Magic” nawet w gorszej formie po powrocie z zagranicznych wojaży zdobył z Wisełką mistrzostwo, bo trofea to Maciek zawsze przyciągał jak magnes.
„Mały” musiał w tej Turcji siedzieć? Genkowowi z Jaliensem mimo częstych absencji boiskowych dopingu nie udało się poprowadzić. Zastanawia pytanie, czy dostaliby w ogóle mikrofon od chłopaków z „gniazda”?
Kiedy jeszcze chłopaki z Krakowa pograją jak równy z równym z Realem i Lazio, zwyciężą z tak uznanymi firmami jak Barcelona, Schalke 04 czy Inter Mediolan?
Mówi się, że kto pyta nie błądzi?
Co będzie jak najwierniejszy, niezwykle utożsamiający się z historią klubu i co ważne najbogatszy kibic Białej Gwiazdy powie w końcu „pas!”? Bogusław Cupiał w Krakowie i w Polsce jest tylko jeden! A po co kusić los i na koszulkach potem być zmuszonym trzymać reklamę „burdelu”, jak część drużyn u naszych, czasami nieco trochę leniwych Greków?
Piękny i dumny herb Białej Gwiazdy, a pod spodem „SaManTa 69 Ice Team <3”? Odpowiedź brzmi: NIE!
Dlatego, po co ściągać ten „szrot” z zagranicy, który nie jest w stanie ogarnąć historii, wielkości i filozofii klubu? Limit turystów w klubie został chyba wyczerpany.
Niestety Cleber, Cantoro, Uche to nieliczni z „zagranicznych”, którzy te rzeczy jakoś pojęli i dzięki temu, na zawsze zostaną zapamiętani przez kibiców jako „goście z jajami”.
Na zakończenie
Pięknych wiślackich koszulek najbardziej zasłużonych zawodników klubu „pod sufitem” stadionu wisi coraz więcej, dlatego niech każdy z osobna spośród zawodników, trenerów, kierowników i nas kibiców stara się, by te wieszane w dalekiej przyszłości (o ile oczywiście takowe będą) nie musiały mieć pod dumnym herbem hasła i logo zachęcających na co dzień, na całym świecie mężczyzn do wydania w godzinę trochę kasy na „miłość”.
Bo taki sponsor w klubie jest właśnie jak taka miłość: nic nie warty! Przyjdzie dumny z kasą, by wykorzystać klub według własnych potrzeb, a jak „zabawa” przestanie mu się podobać, znajdzie sobie inną zabawkę i ślad o nim na zawsze zaginie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?