Czy to tak miało wyglądać?!

Prezes Lecha, po zakończeniu sezonu obiecywał, że pieniądze z transferu Lewandowskiego pójdą w całości, na
wzmocnienia i zakup nowych zawodników.

Otóż okazało się, że na Jacka Kiełba i Joela Tshibambę, poszła bardzo niewielka część z 4,5 mln euro. Były spekulację, że mają przyjść znane nazwiska do Poznania, zawodnicy, którzy poprawią jakość gry Lecha. Jacek Kiełb, owszem dobry piłkarz, lecz jeszcze młody i na chwilę obecną jest tylko uzupełnieniem składu, nie wzmocnieniem. Joel Tshibamba, być może zadebiutuje jutro w Pradze, miejmy nadzieję, że on okaże się wzmocnieniem formacji ofensywnej "Kolejorza". Artur Wichniarek, który przyszedł do Poznania za darmo, na razie wniósł swoją jakość do zespołu, strzelił ważnego gola w Baku, w rewanżu w Poznaniu, też miał wiele okazji
bramkowych, walczył, starał się zagrać jak najlepiej potrafił. Wielu ekspertów wątpiło w to, że Wichniarek odnajdzie się w Poznaniu, lecz mylili się i miejmy nadzieję, że Artur w każdym meczu będzie udowadniał swoją
wartość i poprowadzi zespół do sukcesów.

Było dużo spekulacji związanych z nowymi napastnikami Lecha: Artur Sobiech, Witalij Rodionow, Ebi Smolarek, Dawid Nowak, Mido, lecz za Sobiecha Ruch żądał niebotycznej sumy jak na polskie warunki, z Rodionowem klub nie dogadał się. Smolarek i Mido, przedstawili swoje niebagatelne wymagania finansowe, których Lech nie potrafił sprostać. Pozostaje jeszcze Artjoms Rudnevs, lecz jego transfer mocno się komplikuje. Piłkarz był już w Poznaniu, miał podpisać umowę z Lechem, lecz w ostatniej chwili zażądał 50 tys więcej i wrócił do Węgier. Rudnevs potraktował działaczy z Poznania nie fair. Lech nadal rozmawia z klubem Rudnevsa o transferze, lecz będzie ciężko zakontraktować tego zawodnika. Trener Zieliński mówił, że mają alternatywę, w przypadku niepowodzenia transfera Łotysza. Powinien być to klasowy snajper, który pomoże Wichniarkowi strzelać bramki i godnie zastąpić Roberta Lewandowskiego.

Do końca sierpnia otwarte jest okienko transferowe, więc jest jeszcze trochę czasu, ale działacze Lecha powinni się pospieszyć z transferami, jeżeli nie chcą szybko pożegnać się z europejskimi pucharami...