Danch: Mimo porażki pokazaliśmy charakter

Andrzej Azyan
- Przegrywaliśmy, zatem wychodząc na boisko w drugiej połowie, postawiliśmy wszystko na jedną kartę. Stworzyliśmy kilka okazji do zdobycia gola. Szkoda, że nie udało się ich wykorzystać - mówił Adam Danch, obrońca Górnika Zabrze po porażce ze Śląskiem Wrocław.

Rola kapitana w tak ważnym meczu to z pewnością wielki zaszczyt, ale i zarazem wyjątkowa odpowiedzialność.
Zawsze kiedy od Adama Banasia przejmuję opaskę kapitana, staram się jak najlepiej go zastąpić i zagrać. Tak było w meczu ze Śląskiem. Chciałem, podobnie jak moi koledzy, wygrać i godnie pożegnać się z naszymi kibicami przed zimową przerwą. Cóż, nie wyszło, ale tak czasami w piłce nożnej bywa.

Przy odrobinie szczęścia mogliście zdobyć jeden punkt.
Pokazaliśmy w tym meczu twardy charakter. Mimo, że przegrywaliśmy, chcieliśmy za wszelką cenę wyrównać. Śląsk w drugiej połowie nie stworzył groźnej sytuacji, poza oczywiście fantastycznym strzałem Waldka Soboty. Jednak na tym polega klasa dobrej drużyny, która potrafi wykorzystać to, co się da. Czujemy niedosyt, bo mogliśmy ten mecz nawet wygrać lub zremisować, a przegraliśmy 0:2.

Wszystko o T-Mobile Ekstraklasie w naszym dziale specjalnym!

Po przerwie wasza gra przez kwadrans wyglądała dobrze.
Przegrywaliśmy, zatem wychodząc na boisko, postawiliśmy wszystko na jedną kartę. Stworzyliśmy kilka okazji do zdobycia gola. Szkoda, że nie udało się ich wykorzystać.

Biorąc pod uwagę sytuację kadrową przed tym meczem, skład w jakim wystąpił Górnik był dla pana zaskoczeniem?
Już w tygodniu solidnie pracowaliśmy nad tym ustawieniem. Chcieliśmy jak najlepiej zgrać się. Myślę, że mimo porażki, pozostawiliśmy dobre wrażenie.

Przy pierwszym golu sporo było przypadku. Zgadza się pan?
Ta bramka padła po stałym fragmencie gry. Trener uczulał nas, że Śląsk jest groźny w tym elemencie. Dzisiaj to potwierdzili.

Rozmawiał Andrzej Azyan / Dziennik Zachodni

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24