Chodzi oczywiście o otwierający 11. kolejkę ligowych zmagań mecz elektryzujący województwo łódzkie. Na stadionie w Bełchatowie spotkały się ze sobą jedenastki GKS oraz Widzewa. Nie od dziś wiadomo, że od lat kibice obu tych klubów nie pałają do siebie nie tylko miłością, ale nawet i choć odrobiną sympatii.
Zarówno bełchatowski klub, jak i kibice z Brunatnej Stolicy rozpoczęli na wiele dni wcześniej przygotowania do tego ważnego meczu. Wydane zostały ciekawe, zielone koszulki, fani przygotowywali oprawę meczową, jak również namawiali rzesze znajomych na odwiedzenie tego chłodnego dnia stadionu przy ulicy Sportowej.
Efektem tych wszystkich prac był kolejny już w tym sezonie komplet na bełchatowskim obiekcie. Bardzo dobrze prezentowała się również trybuna najzagorzalszych fanów GKS, gdzie ulokowany jest tzw. „Młyn”.
Na ponad godzinę przed meczem, kibice rozpoczęli ostatne dopieszczanie przygotowywanej przez wiele dni oprawy. Rozłożone zostały na sektorach flagi na kiju, podwieszone zostało pod zadaszeniem płótno dopełniające całość.
Niespełna 400 kibiców Widzewa w Bełchatowie
Efektem takiego sposobu przemieszczania się gości były zwiększone oddziały policji na rogatkach Bełchatowa, które zatrzymywały samochody na łódzkich tablicach rejestracyjnych, w celu wprowadzenia ich do miasta w wspólnej kolumnie.
Widzewiacy wykorzystali w pełni przyznaną im pulę biletów, jednak nie zaprezentowali się oszałamiająco na obiekcie lokalnego rywala. Jedyne co warto nadmienić na ich temat to fakt, że w Bełchatowie się pojawili.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
