Dlaczego Ruch wygra z Widzewem?

Zbyszek Anioł
Ruch Chorzów po katastrofalnym początku sezonu w Łodzi będzie chciał za wszelką cenę odegrać się za dotychczasowe porażki. Czy „Niebieskich” stać na przełamanie? Znaleźliśmy kilka powodów, które przemawiają na ich korzyść.

Z Widzewem Ruch ostatnio nie przegrywa

Mało jaki rywal w polskiej Ekstraklasie leży drużynie z Chorzowa tak jak Widzew Łódź. W dwóch ostatnich sezonach chorzowianie w potyczkach z Widzewem zdobyli aż osiem punktów na dwanaście możliwych. Szczególnie w poprzednich rozgrywkach dysproporcja między obiema ekipami była znacząca. W Łodzi Ruch wygrał spokojnie 2:1, a u siebie nie dał rywalowi szans i zwyciężył pewnie 3:1. Dwa sezonu temu z kolei, kiedy to Widzew zakończył rozgrywki na wyższej pozycji były dwa remisy. To co prawda tylko statystyki, ale te często znajdują potwierdzenie w rzeczywistości.

Doświadczenie

W tym elemencie chorzowianie będą górować nad łodzianami i to zdecydowanie. Wszyscy piłkarze Ruchu są ograni, ich na murawie nic już nie powinno zaskoczyć. Z poszczególnych formacji Widzew przewagę ma tylko w bramce. Bo w pozostałych sektorach boiska dominują „Niebiescy”. Rekordzistami w Ruchu są Marcin Malinowski, który w Ekstraklasie zagrał już 380 razy i Marek Zieńczuk z 298 występami w najwyższej klasie rozgrywkowej! A cała awizowana jedenastka Widzewa ma blisko 550 spotkań. Gospodarze postawią na młodzieńczą fantazję, ale w starciu z chorzowskim doświadczeniem może to nie wystarczyć.

Piłkarskie umiejętności po stronie Ruchu

Patrząc na kadrę, nazwiska i dotychczasowe dokonania piłkarzy obu ekip nikt nie powinien mieć wątpliwości, że piłkarskie umiejętności są po stronie Ruchu, co zresztą podopieczni Tomasza Fornalika udowodnili w poprzednim sezonie, gdy zostali wicemistrzami Polski. A w letniej przerwie nie zapomnieli przecież jak gra się w piłkę. Problem w tym momencie tkwi w ich mentalności i jeśli tutaj uda się trenerowi odblokować piłkarzy, to chorzowianie wykorzystają swoje umiejętności gry w piłkę i wywiozą z Łodzi trzy punkty.

Chorzowskie indywidualności

Widzew ma tylko jednego piłkarza, który sam może wygrać mecz – to Maciej Mielcarz. Jeśli bramkarz Widzewa będzie miał swój dzień, może zatrzymać każdą drużynę. Ale Ruch ma przynajmniej trzech takich graczy. Pierwszym jest Arkadiusz Piech, który nie boi się walki, indywidualnych pojedynków i pokazał kilka razy, że w pojedynkę jest w stanie zapewnić „Niebieskim” trzy punkty. Drugim graczem jest Marek Zieńczuk – potrafi kapitalnie asystować, a przede wszystkim uderzyć z rzutu wolnego i odmienić oblicze spotkania. Trzeci piłkarz to Marcin Malinowski – nie tylko świetny w odbiorze, ale też lubi huknąć z dystansu i zdobyć gola.

Dwa świetne mecze z rzędu to sztuka

Pytanie czy młodych piłkarzy Widzewa stać na dwa równie świetne mecze z rzędu jak ze Śląskiem. Bo tylko grając podobnie jak przed tygodniem stać łodzian na pokonanie Ruchu. Poprzedni sezon pokazał, że podopieczni Radosława Mroczkowskiego mają z tym duże problemy. W znacznie mocniejszym składzie niż obecnie dwa spotkania z rzędu udało im się wygrać tylko raz.

Kto wygra mecz to nasz nowy cykl artykułów. W każdej kolejce T-Mobile Ekstraklasy będziemy wybierać najciekawszy mecz, a nasi dziennikarze wytoczą argumenty za każdym z klubów. Dlaczego to jeden zespół jest lepszy od drugiego? Ostatecznie zadecydujecie Wy!

Głosujcie na naszym Facebooku!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24