Długo wyczekiwany napastnik dotarł do Piasta Gliwice

Kaja Krasnodębska
Sandro Gotal
Sandro Gotal Piast Gliwice
Od odejścia Martina Nespora kibice w Gliwicach wypatrywali punktów, goli oraz napastnika. A piłkarze oraz włodarze Piasta nieco wystawiali na próbę ich cierpliwość. Aż do teraz, bowiem w zespole Niebiesko-Czerwonych w ostatnich dniach pojawił się nominalny napastnik – Sandro Gotal. Wraz z nim natomiast mają pojawić się bramki oraz jakże potrzebne Piastowi oczka. Czy tak się stanie? Kim jest tajemniczy zawodnik?

Dla polskiego kibica jego nazwisko jest całkowicie anonimowym. 25-latek nigdy wcześniej nie miał bowiem okazji występować na polskich boiskach. W Gliwicach po raz pierwszy otrzyma taką okazję. Czy swojego debiutu doczeka się już przy najbliższej okazji? O miejsce na boisku zawalczyć będzie musiał z występującym ostatnio w wyjściowym składzie Maciejem Jankowskim, grywającym czasem na szpicy Bartoszem Szeligą oraz swoim rodakiem Josipem Barisiciem. Zdobywca 11 bramek z ubiegłego sezonu przeżywa ostatnio gorszy okres – w tym sezonie na murawach Ekstraklasy oglądany rzadko, nie zdobył jeszcze nawet gola. Dla Gotala bardziej niż konkurencją może okazać się więc przewodnikiem. Barisić nie ma już bowiem nawet najmniejszych problemów językowych i szybko może wprowadzić nowego kolegę w taktykę gliwiczan.

Sandro Gotal, mimo że urodzony w Austrii ma bowiem chorwackie korzenie. To na pewno pomoże mu porozumieć się z pochodzącą w dużej części z Bałkanów drużyną. Większość swojej piłkarskiej przygody spędził natomiast w Austrii, ale grywał także w Chorwacji, Szwajcarii oraz Turcji. Teraz czas na Polskę. Jak poradzi sobie na naszym podwórku?

Początki raczej nie będą należało do najłatwiejszych. Ostatnie miesiące to dla niego jedynie treningi indywidualne. Z ostatnim klubem rozstał się w marcu i od tej pory niestrudzenie poszukiwał nowego pracodawcy. Zajęło mu to stosunkowo sporo czasu, lecz jak to mówią – lepiej powoli, a skutecznie. Z Niebiesko-Czerwonymi podpisał kontrakt do końca aktualnego sezonu.

Czy dla gliwiczan sprowadzenie go okaże się dobrą decyzją? Jeżeli napastnikowi uda się szybko powrócić do optymalnej formy to może przysłużyć się podopiecznym Radoslava Latala w walce o mistrzowską ósemkę. W Piaście, po nieco słabszym okresie w karierze odbudowało się już kilka piłkarskich nazwisk – tutaj powrócili do swojej świetności i sporo dali całemu zespołowi. „Tutaj od początku czuję ogromne wsparcie ze strony sztabu szkoleniowego, drużyny i kibiców. Atmosfera panująca w Gliwicach jest bardziej rodzinną, przez co sprzyja zawodnikom, którzy znaleźli się na zakręcie w swej piłkarskiej przygodzie.” – mówił przed kilkoma miesiącami inny przybyły do Niebiesko-Czerwonych zawodnik, Michał Masłowski. Czy to środowisko szczęśliwym okaże się również dla Gotala?

Sam napastnik bardzo tego potrzebuje - ostatni mecz rozegrał w marcu w barwach tureckiego Yeni Matyaspor. Trafił tam na zasadzie wypożyczenia z FC St. Gallen, jednak nie okazało się to dobrym wyborem. Zawodnik nie czuł się tam najlepiej i szybko powrócił do kraju. Od wyjazdu z Austrii jego kariera nie układa się tak jakby sobie tego wymarzył – szwajcarskiej przygody nie może zaliczyć do udanych. Przez cały sezon rozegrał tylko kilka meczów, a ostatniego gola zdobył w ubiegłe wakacje.

Lepiej czuł się w Chorwacji oraz Austrii gdzie w kolejnych klubach występował w miarę regularnie. W swojej dorosłej karierze rozegrał 191 meczów o stawkę i zdobył 46 goli. Czy w Gliwicach dojdzie do magicznej liczby 50 trafień?

Piłkarze do wzięcia za darmo. Kto nie ma kontraktu?

Najlepsze piłkarskie newsy - polub nas!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24