Zadaniem konkursowym było dokończenie zdania: "Moją tradycją związaną z meczem jest...". Dostaliśmy od Was niemal 100 zgłoszeń. Dziękujemy! Wybraliśmy zwycięzcę i wyróżniliśmy pięć zgłoszeń. Do autorki najlepszej pracy wędruje smartfon Sony Ericsson Live with Walkman, a do wyróżnionych osób wyślemy piłki oraz torby na laptopa ufundowane przez sponsora rozgrywek - T-Mobile.
Oto nagrodzone prace:
1. miejsce - Anna Strzyżowska:
Moją tradycją związaną z meczem jest... Chcecie wiedzieć? Przeczytajcie poniższy tekst:
w każdą sobotę od wczesnego rana nie zapominam o mojej tradycji
pieczołowicie i z dumą w sercu przygotowuje się do popołudniowej ekspedycjichcę ligowych emocji jeszcze jeden kęs
na bok odkładam szminkę i tusz do rzęsobok męża na stadionowym krzesełku zasiadam
bo chwilę później oklaskami rytm dopingu nadamdo boju jak najmocniej zagrzewam mój team
by spełnił się o mistrzowskim tytule upragniony dreamw trudnych chwilach szaliki do góry podnosimy
i w zwycięstwo naszych nigdy nie wątpimyi choćby przegrywali do przerwy nawet 0:3
dopingiem uskrzydleni wracają do grypo meczu przeglądamy zdjęć galerię
taką to mamy rytualną fanaberię!
Wyróżnienia:
Robert Duchowski:
- Moją tradycją związaną z meczem jest przedmeczowe spotkanie ze znajomymi, których nie mam okazji widzieć przez cały tydzień z racji obowiązków służbowych i ... domowych. Później wspólne kibicowanie, a po meczu omówienie meczu w naszym osiedlowym "klubie dyskusyjnym". To silnie zakorzeniona tradycja przekazana mi przez mojego ojca, którą i ja chcę w przyszłości przekazać swojemu synowi.
Iwona Dziakiewicz:
- Moją tradycją związaną z meczem jest to, że się przez dwa dni "nie golę" i nie maluję
Zespół rywali na bieżąco monitoruję
Znam ich najlepsze zagrania i słabości
Potrafię z nazwiska wymienić gości
A w dniu meczu już od rana
Jestem energią naładowana
Rodzinkę mobilizuję, zgodnie z tradycjami
Z pokolenia na pokolenie jesteśmy kibicami
Śpiewam, doping szlifuję
I w barwy się pięknie maluję
Kompletuję ""garnitur"" kibica, prasuję
5 godzin do meczu, ja już meczem żyję
Kiedy na stadionie mecz się rozpoczyna
To nasza rodzinka kciuki mocno trzyma
Rozwijamy flagę z napisem ""WYGRAMY""
Od wielu lat ją ze sobą mamy
Nie siedzimy jak ""pikniki"" , my meczem żyjemy
Zwarte szyki, głośny doping, my kibicujemy
Do ostatniej sekundy, wiara czyni cuda
Wierzymy do końca, że wygrać się uda
Po każdym meczu dyskusja gorąca
Bo piłka to miłość, miłość paląca
Pełna emocji, ona we mnie żyje
I z każdym meczem coś innego w sobie kryje.
Damian Grabowski:
- Moją tradycją związaną z meczem jest przede wszystkim uczestnictwo w nim, w roli kibica. Jednak ciekawym zwyczajem, który zrodził się dość przypadkowo w ostatnim czasie są wyjazdy na mecze na tzw. spontanie, czyli wcześniej nieplanowane. Z racji, że mieszkam w zachodniej części Polski praktycznie każdy mecz Ekstraklasy, czy reprezentacji jest dla mnie wyjazdem. Pewnego razu, żeby było zabawniej, zadzwoniłem do kolegi z samego rana i poinformowałem go, że za godzinę rusza pociąg do Warszawy, którym pojedziemy na mecz Legii. Mimo zaskoczenie i marudzenia, że wszystko robię na ostatnio chwilę zgodził się ze mną pojechać. Po jakimś czasie zrewanżował mi się dokładnie tym samym. Dla uatrakcyjnienia postanowiliśmy że ten, który pierwszy bez dobrego uzasadnienia odmówi wyprawy na mecz stawia paletę piwa. Na tej zasadzie odwiedziliśmy Szczecin, Poznań i dwa razy stolicę. Teraz ruch należy do mnie więc żeby zwiększyć szanse na wygraną zaproponuję mu chyba wyjazd do dalekiej Niecieczy.
Anna Piątek:
Moją tradycją związaną z meczem jest
Dość niecodzienny i wyjątkowy test.By moja drużyna zagrała dobrze fest,
Pokazuje znajomym i rodzinie, że mam gest.Na mecz zabieram zawsze kogoś innego,
By na meczu wydarzyło się coś dobrego.Biorę go i płacę za niego,
On w zamian gwarantuje mi gola nie byle jakiego.Bo gdy w dwójkę kciuki za zespół się ściska,
To z piłkarzy większe zaangażowanie tryska.Razem wspólnie siedzimy, krzyczymy i dopingujemy,
A po meczu we dwójkę razem się radujemy.Metoda ta jest zawsze niezawodna,
kto ma wątpliwości i mi nie wierzy, ten... trąba!
Mateusz Kuźniak:
- Moją tradycją związaną z meczem jest rytuał, który odprawiamy wraz ze znajomymi tuż przed stadionem: Stajemy w okręgu, wyciągamy prawe dłonie do środka i na zapytanie "Kto wygra mecz?" wszyscy głośno odpowiadamy "Śląsk!"! Niezależnie od wyniku zawsze dobrze się bawimy!
Laureatom serdecznie gratulujemy, a wszystkich czytelników Ekstraklasa.net zapraszamy do naszego kolejnego konkursu - "Wybieramy najpiękniejszą fankę T-Mobile Ekstraklasy!"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?