Druga porażka Juventusu w Serie A. Napoli okiełznało faworyta (GALERIA)

Grzegorz Ignatowski
Napoli po znakomitym meczy zwyciężyło na własnym stadionie z Juventusem Turyn 2:0. Dla Juventusu była to dopiero druga porażka w tym sezonie w rozgrywkach Serie A. Stara Dama może jednak spać spokojnie, bowiem druga w tabeli Roma traci do niej aż 11 punktów.

Mecz zaczął się pechowo dla Juventusu. Już w 1. minucie kontuzji doznał Arturo Vidal. Chilijczyk nie atakowany przez nikogo złapał się za nogę i usiadł na murawie. Wyglądało to na jakąś kontuzję mięśniową, a takie zazwyczaj kończą się natychmiastową zmianą. Vidal był jednak w stanie wrócić na boisko, na szczęście dla Juventusu, bo turyńczycy przeżywali w pierwszych minutach trudne chwile. Już w 4. minucie Callejon miał wyśmienitą okazję do wyprowadzenia gospodarzy na prowadzenie. Strzał Hiszpana z kilku metrów instynktownie wybił Buffon. Trzy minuty później golkiper Juventusu nie był wstanie zareagować na strzał Hamsika, bo zwyczajnie nie było go w bramce. Piłka wpadła do siatki, ale gol słusznie nie został uznany, gdyż Słowak był na pozycji spalonej. Był co prawda przed nim obrońca, ale zabrakło drugiego zawodnika, którym zazwyczaj jest bramkarz. W 10. minucie Hamsik znów usiłował zaskoczyć Buffona, ale ten po raz kolejny popisał się znakomitym refleksem wybijając piłkę zmierzającą pod poprzeczkę na rzut rożny.

Po nawałnicy, jaką zafundowali liderowi piłkarze Napoli, Juventus zaczął grać nieco odważniej. Duża w tym zasługa Lichtsteinera, który bardzo aktywnie uczestniczył w akcjach ofensywnych. Martin Caceres też starał się uczestniczyć w akcjach zaczepnych i nawet piłkarze specjalizujący się w zadaniach ofensywnych musieli się wracać na własną połowę, żeby bronić dostępu do własnej bramki. Jednak okres gry, w którym optyczną przewagę miał Juventus zakończył się bramką dla Napoli. Długie podanie ze środka pola trafiło do Callejona, który tylko zmienił tor lotu piłki, czym zupełnie zaskoczył Buffona.

Trzeba przyznać, że prowadzenie Napoli po pierwszej połowie było całkowicie zasłużone. Podopieczni Rafy Beniteza oddali więcej strzałów, dłużej utrzymywali się przy piłce i zanotowali więcej celnych podań. Wszystko wskazywało na to, że Juventus poniesie drugą w tym sezonie porażkę w Serie A.

W drugiej połowie wciąż oglądaliśmy bardzo dobry mecz. Może brakowało w tym spotkaniu fajerwerków, jakiegoś błysku geniuszu, ale 21 zawodników perfekcyjnie wywiązywało się ze swoich zadań. Tylko 21, bo na boisku podobno był też Paul Pogba, jednak Francuza nie sposób było zauważyć. Nic dziwnego, że Antonio Conte w 60. minucie wprowadził w jego miejsce Claudio Marchiso.

O ile po stronie minusów można umieścić jedynie Pogbę, to po stronie plusów tych piłkarzy będzie znacznie więcej. W pewnym momencie na piłkarza meczu wyrastał Buffon, który popisał się fenomenalną interwencją przy strzale Ghoulama. Algierczyk oddał bardzo dobry strzał z rzutu wolnego, uderzył mocno i przymierzył tuż pod poprzeczkę, ale Buffon zareagował wzorowo i wybił piłkę na rzut rożny. Ciepłe słowo należy się też dla Bonucciego, który był pewnym punktem defensywy gości. W pewnym momencie, kiedy wydawało się, że Higuain już go minął i będzie miał przed sobą tylko bramkarza, obrońca Juventusu zostawił nogę i jakimś cudem piłka zatrzymała się właśnie na niej. W drużynie gospodarzy świetnie spisywał się Insigine, który co pewien czas uruchamiał Callejona bądź Higuaina długimi podaniami, a wyróżnić należy też Ghoulama i niezwykle skutecznego w defensywie Raula Albiola. Z dobrej strony pokazał się też wprowadzony na ostatni kwadrans Dries Mertens. Belg w idealnie wykończył błyskawiczną kontrę Napoli w 81. minucie, przyjął piłkę, umiejętnie się zastawił, a następnie oddał zaskakujący strzał w róg bramki Buffona. W tym momencie było jasne, że trzy punkty zostaną w Neapolu.

Do końca spotkania Juventus usiłował przeprowadzić jakąś akcję, która natchnie drużynę do walki. Mimo usilnych starań jedyne co się udało to umieścić piłkę w bramce po ewidentnym spalonym. Ostatecznie ekipa Antonio Conte przegrała piąty mecz w tym sezonie, z czego drugi w rozgrywkach Serie A.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24