Rozegrałeś w tym sezonie 20. spotkań. Jak oceniasz miniony sezon w Twoim wykonaniu?
- Na początku sezonu nie grałem od pierwszych minut, lecz po kilku meczach trener Artur Węska zdecydował się na mnie postawić i wskoczyłem do pierwszej jedenastki. Z każdym meczem moja gra stawała się bardziej pewna. Starałem się wykorzystywać moje atuty, które późnej poskutkowały tym, że praktycznie nie oddawałem miejsca w składzie. Większość meczy, które opuściłem były podyktowane drobnymi urazami. Oczywiście zdarzały mi się gorsze mecze przez które traciliśmy punkty, ale pomimo tego mam jeszcze większą motywację do poprawiania umiejętności na boisku.
Jesteś zadowolony z tego co udało się Wam osiągnąc w tym sezonie?
- Wiedzieliśmy, że to może być całkiem dobry sezon dla nas. Mieliśmy zgrany zespół i dobrych zawodników. Chcieliśmy walczyć o jak najwyższe cele. Ostatecznie uplasowaliśmy się na 11. miejscu w ligowej tabeli, lecz na pewno sporo dobrego wyciągnęliśmy z tych spotkań i zobaczyliśmy jak wiele pracy powinniśmy włożyć w rozwój całej drużyny, aby osiągnąć lepszy rezultat. Zwycięstwa cieszą, a porażki budują. To z nich wyciągamy wnioski i uczymy się na błędach.
W jakim aspekcie rozwinąłeś się najbardziej w ostatnim roku?
- Myśle ze mam duży potencjał na swojej pozycji środkowego obrońcy. Mierzę 194 cm, czuję się bardzo silny fizycznie. Dobrze radzę sobie też w pojedynkach jeden na jeden. Jestem agresywny w obronie i bardzo dobrze radzę sobie w pojedynkach głowa. Myślę, że wyraźnie poprawiłem wyprowadzanie piłki. Podejmuję też lepsze decyzje. Oprócz tego, czuję się o wiele szybszy i zwinniejszy. Poświęciłem wiele czasu nad tym aspektem, więc bardzo się cieszę, że udało się to wypracować.

A słabe strony? Nad czym będziesz chciał się skupić w następnych miesiącach?
- Moją słabszą stroną, którą chce poprawić jest skuteczność pod bramką rywala. Mam niezłe warunki fizyczne, a nie umiem przełożyć tego na bramki. Dodatkowo, chciałbym poprawić grę słabszą, prawą nogą.
Odchodzisz z Lecha Poznań po trzech latach, niektórzy wiązali z Tobą duże nadzieje. Co dalej?
Przede wszystkim chciałbym podziękować wszystkim kolegom, działaczom i trenerom, którzy włożyli wkład w mój rozwój. Wiele wyniosłem z treningów, odpraw, czy uwag trenerów. Myślę, że stać mnie na wiele. Uważam, że nadszedł czas, by coś zmienić. Mam 19 lat, a zdobyłem już jakies doświadczenie na poziomie centralnym. Myślę, że to moment, by iść wyżej i się rozwijać. Zagrałem naprawdę dobry sezon i jestem bardzo zadowolony bo tak to sobie wyobrażałem. Teraz jestem naprawdę głodny tego, by pomóc i pokazać jakość w nowej drużynie. Chce dać z siebie wszystko w nowym klubie i rozwijać się dalej. Mierzę wysoko.
Jesteś w stanie wymienić moment, który najbardziej zapadł Tobie w pamięci będąc w Lechu Poznań?
Trafiając do Lecha realizowałem swoje marzenie - zawsze chciałem trafić do największego klubu w Polsce. To były dla mnie wspaniałe trzy lata. Poznałem wielu wspaniałych przyjaciół i trenerów. Dałem z siebie wszystko, występując najpierw w Centralnej lidze juniorów, a później w rezerwach Kolejorza. Było wiele dobrych momentów - przykładowo mój wyjazd z pierwszą drużyną na obóz do Belek, po pół roku spędzonym w klubie. To było coś niesamowitego, ponieważ jako młody chłopak, który dopiero zaczynał swoją przygodę, otrzymałem taką szansę i ponadto udało mi się pokazać z dobrej strony. Później znalazłem się w kadrze meczowej pierwszej drużyny z Wisłą Płock. Te momenty utkwiły mi najbardziej w głowie. Były oczywiście gorsze chwile, z którymi trudno było mi się uporać, ale takie jest życie piłkarzy. Raz jesteś na górze, raz na dole.
Piłkarze Lecha Poznań oraz ich partnerki na wakacjach. Zobac...
Strefa Biznesu: Takie plany mają pracodawcy. Co czeka rynek pracy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?