- Sędzia chyba myślał, że był to jakiś atak kibica na Kędziorę, natomiast Tomek zderzył się z jednym z ochroniarzy. Arbiter chciał przerwać to spotkanie, ale podeszliśmy do niego, powiedzieliśmy, że chcemy grać, że to był przypadek i ostatecznie dobrze, że ten mecz był kontynuowany. A Tomek? Chyba ok, ma jakieś lekkie stłuczenie, ale będzie żył - skomentował Kamil Glik, obrońca piłkarskiej reprezentacji Polski.
echodnia Jacek Podgórski o meczu Korony Kielce z Pogonią Szczecin
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?