El. ME U-19: Polacy przegrali z Armenią

Piotr Kruza, tom
Po czwartkowym remisie z Litwą w pierwszym meczu eliminacji do Mistrzostw Europy U-19 reprezentacja Polski przegrała w Tucholi z Armenią 0:1. Podopiecznych Marcina Sasala czeka jeszcze trudny mecz z Rumunią. O awans do następnej rundy będzie ciężko.

Polacy dobrze rozpoczęli to spotkanie od razu próbując zdominować rywali. Widać było, że wyciągnęli wnioski ze spotkania z Litwą i starali się nie dopuścić Ormian do rozgrywania piłki. Nasza gra opierała się głównie na skrzydłach skąd raz po raz wędrowały w pole karne mniej lub bardziej groźne dośrodkowania. Niestety albo strzały Polaków były bardzo niecelne albo dobrze blokowali je obrońcy gości.

Pierwszą groźną sytuację Polacy stworzyli w 19. minucie. W środku pola dobrze "poklepali" piłką Tomasiewicz z Kowalczykiem, dzięki czemu ten drugi wpadł w pole karne i ładnie wrzucił piłkę wprost na głowę Formelli – niestety piłkarz Lecha fatalnie przestrzelił. Pomiędzy 33., a 37. minutą Biało-Czerwoni stworzyli sobie kilka znakomitych okazji – najpierw Kowalczyk z kilkunastu metrów uderzył wprost w Samvela Hunanyana, później strzał Stolarskiego na linii pola karnego zblokował jeden z obrońców, a w końcu kluczowe podanie Jagiełły do będącego na czystej pozycji Formelli w ostatnim momencie przeciął bramkarz.

Ormianie praktycznie nie istnieli w grze ofensywnej i wydawało się, że kwestią czasu jest objęcie prowadzenia przez podopiecznych Marcina Sasala. Niestety po przerwie obraz gry się zmienił i goście coraz częściej zaczęli zagrażać bramce strzeżonej przez Oskara Pogorzelca. Pierwsze ostrzeżenie nadeszło w 52. minucie, kiedy po nieporozumieniu defensorów w nasze pole karne bez problemu wszedł Artem Simonyan, ale uderzył prosto w bramkarza. Po chwili znakomitej okazji nie wykorzystali znów Polacy – wrzucał z lewej strony Włodarczyk, Formella zgrał do Frankowskiego, ale odrobinę za mocno i gracz gdańskiej Lechii nie trafił w bramkę.

W 64. minucie mogło i nawet powinno być 0:1. Z prawej strony wszedł w pole karne Bakalyan, ale jego mierzony strzał po długim rogu znakomicie wybronił Pogorzelec. Do dobitki biegł jeszcze wprawdzie Gizgizyan, ale został w porę zablokowany. Jednak co się odwlecze, to nie uciecze. W 75. minucie piłkę w, z pozoru niegroźnej, sytuacji przed polem karnym opanował napastnik gości, Vardan Bakalyan, i zdecydował się na uderzenie. Futbolówka nieszczęśliwie odbiła się od pleców jednego z naszych zawodników i wpadła do bramki kompletnie zmylonego Oskara Pogorzelca.

Polacy rzucili się do odrabiania strat. Najpierw wprost w Hunanyana uderzył Stolarski, a po chwili piłkę z najbliższej odległości do bramki wpakował wprowadzony w II połowie, Piotr Azikiewicz. Niestety w górę powędrowała chorągiewka sędziego liniowego, choć zdaniem wielu obecnych na stadionie zupełnie niesłusznie. Biało-Czerwoni do końca starali się doprowadzić do remisu, ale dobrze poukładani w obronie reprezentanci Armenii nie pozwolili już nam na stworzenie kolejnych groźnych okazji.

W równolegle rozgrywanym w Grudziądzu drugim meczu naszej grupy Rumuni pokonali Litwinów również 1:0 i wraz z Armenią zajmują teraz pierwsze miejsce. Polacy, aby awansować (do dalszej fazy eliminacji przechodzą dwie najlepsze ekipy), muszą w ostatnim meczu ograć reprezentację Rumunii. Spotkanie to odbędzie się w najbliższy wtorek, 15 października, w Grudziądzu (g. 15).

Selekcjoner Reprezentacji Polski U-19, Marcin Sasal po meczu:

Na pewno trzeba było dziś mieć trochę szczęścia. Straciliśmy głupią bramkę po rykoszecie i tym bardziej jest przykro, bo w pierwszej połowie mieliśmy tyle sytuacji, że należało rozstrzygnąć losy tego meczu, natomiast zabrakło nam skuteczności, co na pewno jest naszym mankamentem. Bramkę strzeliliśmy w drugiej połowie, ale sędzia odgwizdał spalonego, choć jestem przekonany na 100% , że go nie było, ale jak się nie strzela bramek z tego co się ma wcześniej, to się przegrywa, takie jest życie. Teraz mamy 3 dni na regenerację, bo dziś faktycznie koło 70. minuty zawodnikom zabrakło trochę zdrowia. Na szczęście jeszcze nie odpadliśmy. Sytuacja w naszej grupie jest taka, że możemy wygrać z Rumunią i awansować dalej.

Tabela "polskiej" grupy po dwóch kolejkach:
1.Rumunia 4 pkt. 2:1
.Armenia 4 pkt. 2:1
3.POLSKA 1 pkt. 1:2
.Litwa 1 pkt. 1:2

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24