Trzeba jednak pamiętać też o tym, że mecze pucharowe lubią zaskakiwać i czasami ten zespół, na który nikt nie stawia pokazuje lwi pazur. Resovia w ostatniej ligowej pokazała właśnie, że potrafić zaskoczyć wyżej notowanego rywala i w ostatniej akcji meczu zdobyła decydującego gola w wyjazdowym pojedynku z Miedzią Legnica.
Jagiellonia to już jednak zupełnie inna półka i w tym wypadku sukces resoviaków byłby już po prostu mega sensacją (aczkolwiek i takie się przecież zdarzają). „Jaga” w ostatniej ligowej kolejce gładko rozprawiła się innym zespołem z Podkarpacia PGE Stalą Mielec. Podopieczni trenera Artura Siemieńca wygrali bardzo pewnie 4:0 i nie zostawili mielczanom żadnych złudzeń. Dzisiaj pewnie kilku podstawowych zawodników może dostać wolne, ale dla kibiców Jagielloni nie ma innej możliwości jak wygrana w środowym meczu.
Transmisja meczu w serwisie YouTube
- Jedziemy do Rzeszowa bardzo skoncentrowani i zdeterminowani do tego, żeby awansować do kolejnej rundy. Oczywiście, że jesteśmy faworytem przed meczem, ale musimy jeszcze potwierdzić to na boisku i przede wszystkim zachować się odpowiedzialnie i podejść bardzo skoncentrowani do tego spotkania, bo to w dużej mierze od nas zależeć będzie, jak ten mecz będzie wyglądał. Na pewno będą u nas rotacje w składzie, ale na konkrety przyjdzie czas. Jest to na pewno doskonała okazja dla tych zawodników, którzy też bardzo ciężko pracują i też czekają na swoje szanse i często odgrywają, często niewidoczne dla kibica gołym okiem, role. Dla mnie nie jest istotne czy gramy z drużyną z ekstraklasy, czy z 1 ligi, czy to jest gra treningowa - moja drużyna zawsze musi chcieć wygrywać
- nie ukrywał na konferencji prasowej poprzedzającej dzisiejsze spotkanie trener Jagielloni Adrian Siemieniec.
Co natomiast zrobi trener Resovii Mirosław Hajdo? Czy również da odpocząć niektórym podstawowym zawodnikom? Tutaj sprawa wygląda zgoła inaczej, bo jednak coach rzeszowskiego zespołu ławkę ma bardzo wąską... Z drugiej jednak strony, ma też na pewno z tyłu głowy to, że w niedzielę jego zespół czeka bardzo ważny pojedynek z Chrobrym Głogów i, nie ma się co czarować, to dla Resovii jest znacznie ważniejszy mecz niż ten dzisiejszy. Ponadto z ostatnim meczem pucharowym kibice rzeszowskiego mają niekoniecznie miłe wspomnienia, bo właśnie wtedy kontuzji doznał jedyny napastnik w kadrze Resovii Maciej Górski.
- Każdy puchar rządzi się swoimi prawami i nie zawsze wygrywają ci lepsi chociażby z ekstraklasy
- uważa były zawodnik Resovii Zbigniew Maćkowiak, który był zawodnikiem rzeszowskiego zespołu m. in. w sezonie 1980/1981 gdy ten dotarł do półfinału tych rozgrywek.
Co ciekawe, Resovia ostatni raz grała przeciwko Jagielloni w sezonie 1993/1994 (był to pojedynek na poziomie 2 ligi) i rzeszowianie przegrali w Białymstoku 1:4. Ogólnie natomiast zespoły grały ze sobą szesnastokrotnie (Jagiellonia była lepsza osiem razy, pięć razy górą byli resoviacy i padły trzy remisy).
- Myślę, że taki rywal sprowokuje kibiców i będziemy gościć kilka tysięcy widzów na stadionie
- mówi przed kamerami Resovia TV Zbigniew Maćkowiak.
ŚRODOWE MECZE 1/16 FORTUNA PUCHARU POLSKI:
- Garbarnia Kraków - PGE Stal Mielec (g. 13)
- Polonia Bytom - Arka Gdynia (g. 18)
- Resovia - Jagiellonia Białystok (g. 20)
Transmisja meczu w serwisie YouTube - Wisła Puławy - Widzew Łódź (g. 21)
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
