GKS 1962 Jastrzębie – ROW 1964 Rybnik 2:1 ZDJĘCIA

Tomasz Biela
GKS 1962 Jastrzębie – ROW 1964 Rybnik 2:1
GKS 1962 Jastrzębie – ROW 1964 Rybnik 2:1 Tomasz Biela
GKS 1962 Jastrzębie – ROW 1964 Rybnik 2:1 ZDJĘCIA To było spotkanie pełne emocji nie tylko na boisku, ale na trybunach. GKS Jastrzębie zwyciężył w meczu derbowym z ROW Rybnik 2:1 i umocnił się na fotelu lidera II ligi

GKS 1962 Jastrzębie – ROW 1964 Rybnik 2:1 ZDJĘCIA

Prawie trzy dekady upłynęły odkąd obydwie drużyny po raz ostatni spotkały się w rozgrywkach ligowych. W sezonie 1990/91, a więc 27 lat temu rybniczanie przegrali dwa mecze z GKS na szczeblu III ligi w śląskiej grupie piątej. Tamten sezon zakończył się spadkiem ROWu do niższej ligi. Jastrzębie po zajęciu trzeciego miejsca walczyło (nieskutecznie) w barażach o awans na wyższy szczebel z Moto-Jelczem Oława.

Smaczku rywalizacji dodawał fakt, że w obydwu drużynach obecne są osoby związane z miastem przeciwnika. Piłkarze gospodarzy Bartosz Semeniuk i Grzegorz Drazik w przeszłości występowali w juniorach Rymeru Rybnik. Piotr Pacholski przez kilka lat reprezentował barwy Energetyka ROWu Rybnik. Z kolei trener gości Roland Buchała strzelał kiedyś gole, dla ekipy z ulicy Harcerskiej.

Rywalizacja toczyła się zarówno na boisku jak i trybunach. Kibice miejscowych co chwila prezentowali w praktyce swoje pomysły. Najpierw przedstawili efektowną kartoniadę. Później tuż obok stadion wypuścili w powietrze fajerwerki. W drugiej połowie stworzyli oprawę z flag w barwach swojego klubu. Fanatycy gości próbowali nawiązać równorzędną walkę.

Batalia na boisku zaczęła się dla gospodarzy w sposób wymarzony. W 4. minucie po dośrodkowaniu w pole karne Tronta, Daniel Szczepan strzałem głową otworzył wynik meczu. Trybuny eksplodowały z radości. W dalszej części meczu przewagę zyskiwali gospodarze. W 11. minucie Semeniuk uderzał groźnie, ale Kacper Rosa popisał się znakomitą interwencją.

Bramkarzowi rybniczan goście zawdzięczają fakt, że w pierwszej połowie nie stracili więcej bramek. W kilku sytuacjach jego odważne interwencje zażegnywały zagrożenie. Tak było chociażby w 32. minucie. Efektowne wyjście z bramki w stylu Manuela Neuera i wybicie piłki głową pozwoliło przenieść akcję bliżej bramki jastrzębian. Z drugiej strony w 20. minucie przydarzył mu się błąd, kiedy wypuścił piłkę z rąk. W tej sytuacji gola strzelić mógł Farid Ali. Trafił jednak tylko w boczną siatkę.

Goście pierwszy raz poważnie zagrozili w w 16. minucie. Marek Krotofil uderzył z dystansu, ale Drazik wyłapał jego uderzenie. Później przez wiele minut znów przeważali gospodarze, aż nadeszła 38. minuta. Dośrodkowanie w pole karne i zawieszoną w powietrzu piłkę dopada Krotofil. Na tablicy pojawił się wynik 1:1, a bramkarz gospodarzy nawet nie drgnął w tej sytuacji.
Jastrzębie w pierwszej połowie miało jeszcze jedną sytuację do objęcia prowadzenia. W 42. minucie efektowny rajd Jadacha mógł przynieść prowadzenie. Na drodze stanął jednak słupek, na którym zatrzymała się piłka po strzale napastnika. Ostatecznie pierwsza połowa zakończyła się remisem.

W drugiej połowie zaczęło coraz bardziej iskrzyć na boisku. Sędzia parokrotnie musiał interweniować, aby przywołać do porządku nabuzowanych emocjami zawodników. Najpierw pretensje do arbitra mieli rybniczanie. Ich zdaniem w polu karnym faulowany był Paweł Jaroszewski. Później arbiter prawidłowo interweniował po faulu na Krotofilu. Sytuacja zrobiła się nerwowa, ponieważ do Tronta doskoczył Mariusz Muszalik i odepchnął rywala.

Obydwaj zawodnicy ukarani zostali żółtymi kartkami.
W drugiej połowie gospodarze oddali inicjatywę. Rybniczanie mieli swoje sytuacje, których nie potrafili wykorzystać. Kiedy jastrzębianie wreszcie ruszyli do ataku, udało im się strzelić drugiego gola. W 74. minucie po kolejnej stracie piłki gospodarze przeprowadzili kontratak. Z dystansu uderzał Dominik Szczęch. Rosa próbował złapać piłkę, ale wypuścił ją do przodu. Ta trafiła pod nogi Kamila Adamka. Grający z numerem 28 napastnik nie miał problemów z umieszczeniem piłki w siatce.

Piłkarze z Rybnika próbowali jeszcze odrobić wynik. Najlepszą okazję mieli w 88. minucie. Rzut rożny nie skończył się golem, ponieważ Drazik swoją interwencją zażegnał zagrożenie.
Mecz ostatecznie zakończył się wynikiem 2:1. Emocje udzielił się niestety kibicom gości. Na trybunach między obiema stronami od samego początku wrzało, co jest normalne szczególnie na meczu derbowym. Jednak rzucanie rac na trybunę gospodarzy oraz wyrywanie krzesełek przez kibiców gości ciężko wytłumaczyć.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: GKS 1962 Jastrzębie – ROW 1964 Rybnik 2:1 ZDJĘCIA - Dziennik Zachodni

Wróć na gol24.pl Gol 24