GKS Bełchatów chce się pozbyć Lacicia i Kosowskiego

Paweł Hochstim/Dziennik Łódzki
Kamil Kosowski jest na wylocie z Bełchatowa
Kamil Kosowski jest na wylocie z Bełchatowa Michał Gąciarz/Ekstraklasa.net
Szefowie GKS Bełchatów zimą będą chcieli wzmocnić zespół, ale potrzebują do tego pieniędzy. Najlepiej byłoby, gdyby udało się zdjąć z listy płac Kamila Kosowskiego i Mate Lacicia, którzy, zarówno z powodów sportowych, jak i pozasportowych, zostali przesunięci do drużyny młodzieżowej.

Obaj piłkarze, z których GKS już nie korzysta i - wszystko na to wskazuje - korzystać już nie będzie, otrzymują zarobki przekraczające dwadzieścia tysięcy złotych miesięcznie. To znaczy powinni otrzymywać, ale klub ma wobec nich - i nie tylko nich - zaległości.

Ich czas w Bełchatowie najwyraźniej się skończył. Obaj zresztą chyba zdają sobie z tego sprawę, bo robią wszystko, by nie uczestniczyć w treningach zespołu. Kosowski właśnie przebywa na urlopie... tacierzyńskim, natomiast Lacić niedawno przedstawił w klubie zwolnienie lekarskie. Obaj mają jeszcze szansę gry w piłkę, więc powinni być zainteresowani polubownym rozstaniem.

Kariery Kosowskiego i Lacicia w Bełchatowie zakończyły się 27 października, gdy bełchatowska drużyna przegrała na własnym stadionie z Polonią Warszawa 0:5. Szefowie GKS mieli wielkie zastrzeżenia do gry całej drużyny, ale w szczególności właśnie do Kosowskiego i Lacicia.

W nieoficjalnych wypowiedziach sugerowali nawet, że zawodnicy celowo popełniali błędy, bo byli niezadowoleni z orzeczenia Piłkarskiego Sądu Polubownego, do którego poskarżyli się na klub, że im nie płaci. W pozwie grupa zawodników GKS - Kosowski i Lacić są uznawani przez klub za przywódców - domagała się ukarania bełchatowskiego klubu odebraniem licencji, a przede wszystkim zależało im na nakazie natychmiastowej spłaty wszystkich zaległości. Tymczasem sąd ukarał GKS grzywną i to do tego w zawieszeniu na pół roku.

Umowy zarówno Lacicia, jak i Kosowskiego wygasają w czerwcu przyszłego roku. Klub będzie musiał im coś zaproponować, np. zapłacenie trzech pensji, w zamian za rezygnację z następnych trzech. Wszystko zależy od talentu negocjacyjnego prezesa Marcina Szymczyka. W obecnej sytuacji finansowej klubu pozbycie się tych graczy jest konieczne.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24