Górnik - Pogoń LIVE! Znowu wygrać u siebie

Marcin Szczepański, Rafał Musioł / Dziennik Zachodni
Zespół Górnika chce się zrehabilitować po porażce z Zagłębiem
Zespół Górnika chce się zrehabilitować po porażce z Zagłębiem Dziennik Zachodni
W poprzednim meczu ekstraklasy Górnik Zabrze zremisował wyjazdowe spotkanie z Polonią Warszawa, a po raz kolejny w tym sezonie pokazał dobrą grę. W sobotnim spotkaniu z Pogonią Szczecin za grą będą musiały pójść także punkty gwarantujące pozostanie w czołówce tabeli.

Górnik chce dzisiaj zrehabilitować się przed własną publicznością za porażkę sprzed dwóch tygodni z Zagłębiem Lubin. - Ostatni występ u siebie zupełnie nam nie wyszedł - przyznaje Paweł Olkowski. - Z Zagłębiem Lubin rozegraliśmy najsłabszy mecz w tej rundzie i taka wpadka nie może się już powtórzyć. Mam nadzieję, że z Pogonią zrehabilitujemy się przed kibicami i rozpoczniemy kolejną serię wygranych - dodaje.

Szczecinianie na wyjazdach spisują się przeciętnie, ale należą do drużyn nieobliczalnych. - Musimy rywalom narzucić swój styl gry - mówi wprost trener Adam Nawałka.

Jak zwykle sporo będzie zależało od dyspozycji snajperów Górnika, Arkadiusza Milika i Prejuce Nakoulmy. Duet ten nie wpisał się na listę strzelców już od ponad miesiąca, czyli od 19 października! W sumie zabrzanie nie pokonali bramkarza rywali od 214 minut, bo w Warszawie zaliczyli trafienie po samobójczym uderzeniu Adama Kokoszki. W starciu z Pogonią będzie więc okazja, by przerwać kilka kiepskich serii za jednym zamachem.

Górnik nie ma problemów kadrowych przed dzisiejszym meczem i liczy na walkę o komplet punktów. - Do meczu z Pogonią, tak jak do innych meczów na własnym stadionie, podchodzimy z chęcią walki o trzy punkty. Kadra zespołu od dłuższego czasu się nie zmieniła, nie ma urazów, które eliminowałyby naszych piłkarzy z gry - przyznaje drugi trener Górnika, Bodgan Zając.

Atutem Pogoni może być przed dzisiejszym meczem fakt, że sztab szkoleniowy Portowców dobrze zna bramkarza zabrzan. Łukasz Skorupski bronił bowiem przez jakiś czas w Ruchu Radzionków, gdzie trenował pod opieką Grzegorza Żmiji, obecnego trenera bramkarzy Pogoni, który do Szczecina powędrował razem z byłym trenerem Cidrów, a obecnie szkoleniowcem Portowców, Arturem Skowronkiem. - Łukasz prezentuje stabilną formę i myślę, że koledzy z zespołu zawdzięczają mu dużo. Nie życzę Łukaszowi niczego złego, ale liczę, że w meczu z nami będzie miał słabszy dzień - mówi na łamach serwisu Pogoni Żmija.

banerek

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24