Górnik Zabrze - Lech Poznań 1:2. Ishak zapewnił Kolejorzowi ważne zwycięstwo. Oceniamy piłkarzy niebiesko-białych
POMOCNICY
Nika Kwekweskiri 5
Niezły występ Gruzina, który potrafił znaleźć sobie całkiem sporo miejsca w środku pola. Wnosił dużo spokoju. Może brakowało trochę więcej zaangażowania w defensywie.
Radosław Murawski (grał do 75. minuty) 4
Na początku meczu grał nerwowo, notując całkiem sporo strat w środku pola. Po jednej z takich akcji Górnik stworzył sobie groźną sytuację bramkową. Później wyglądał nieco lepiej, skutecznie zatrzymując ataki zabrzan.
Kristoffer Velde 4
Grał bardzo zachowawczo, często wybierając podania do kolegów z tyłu. Miał więcej przegranych, niż udanych pojedynków jeden na jeden, chociaż kiedy wychodziły mu dryblingi, to potrafiło zrobić się gorąco pod bramką Górnika. W pierwszej połowie miał dobrą okazję na strzelenie gola. W drugiej części jego atomowe uderzenie nieznacznie minęło słupek bramki strzeżonej przez Bielicę.
Adriel Ba Loua (grał do 82. minuty) 6
Ponad 3 miesiące musieli czekać kibice Lecha na powrót Iworyjczyka do pierwszego składu. Było widać, że ma braki jeśli chodzi o boiskowe zrozumienie z kolegami z zespołu, jednak całościowo jego występ był całkiem niezły. Podejmował decyzje, które napędzały ataki Kolejorza. Często próbował kąśliwych dośrodkowań, jednak żadna z tych wrzutek nie dotarła do odpowiedniego adresata.
Filip Marchwiński 3
Wziął udział w akcji bramkowej, ale było o włos, aby przez jego nieodpowiedzialność i niepotrzebne ciągnięcie za koszulkę rywala gol nie został uznany. Nie chcemy znęcać się nad tym chłopakiem, ale nie daje żadnych argumentów w ofensywie. Kompletnie zagubiony na boisku, jakby nie otrzymał żadnych wskazówek od trenera. Gołym okiem widać, że jego gra jest typową grą na "alibi".
Zobacz kolejne oceny --->