Grzegorz Niciński, trener Arki Gdynia: Odnieśliśmy ważne zwycięstwo

- Wiedzieliśmy, że czeka nas trudne zadanie, ale drużyna była dziś bardzo dobrze zorganizowana i ambitna. Odnieśliśmy ważne zwycięstwo, jesteśmy w tabeli przed Śląskiem. Gdybyśmy przegrali to bylibyśmy za nimi - mówił po meczu Grzegorz Niciński, trener Arki Gdynia.

Szkoleniowiec żółto-niebieskich chwalił swoich zawodników nie tylko za mecz ze Śląskiem, ale za cały 2016 rok. Przypomnijmy, że Arka w efektownym stylu wygrała I ligę i awansowała do Lotto Ekstraklasy, a ponadto dotarła do półfinału Pucharu Polski. - I liga, Ekstraklasa, Puchar Polski... To był udany rok dla nas. Teraz udajemy się na zasłużone urlopy, 5 stycznia stawiamy się na treningach i będziemy walczyć o to, żeby ekstraklasa dalej była w Gdyni. Sezon się nie kończy, jeszcze 17 meczów przed nami.

Pewnym zaskoczeniem był fakt, że w spotkaniu ze Śląskiem w bramce stanął Konrad Jałocha, który zastąpił Pavelsa Steinborsa. Natomiast jakiś czas temu to właśnie Łotysz zajął w bramce miejsce Jałochy. - Konrad nie zawalił żadnego meczu, ale straciliśmy w dwóch spotkaniach osiem bramek. Szukaliśmy nowych rozwiązań i stąd przemeblowana defensywa. Uznaliśmy, że dzisiaj Konrad będzie bronił. I spisał się dobrze, bronił pewnie, grał na dobrym poziomie, tak samo jak cały nasz zespół - tłumaczył Niciński.

W poprzednim spotkaniu z Jagiellonią Steinbors złapał piłkę po zagraniu Tadeusza Sochy i po tym zagraniu sędzia Szymon Marciniak podyktował rzut wolny pośredni, z którego Jagiellonia strzeliła bramkę na 3:2 i wygrała z Arką. Czy sytuacja ta miała wpływ na zmianę między słupkami? - Nie mam pretensji do Pavelsa, że złapał piłkę w meczu z Jagiellonią. To już historia i nie chcę doszukiwać się podtekstów. Przegraliśmy ważny mecz z Jagiellonią, ale potrafiliśmy się dziś podnieść. Chwała chłopakom, że w trudnym meczu, na trudnym terenie odnieśli zwycięstwo. Te trzy punkty "wywindują" nas wysoko w tabeli. Zima będzie spokojna, ale też pracowita, bo musimy dużo pracować, żeby prezentować odpowiedni poziom, by utrzymać się w ekstraklasie - komentował trener Arki.