GSK Górnik Łęczna. Wracają do treningów i szykują się do gry w Europie

- Po tak długim sezonie, a szczególnie po tak wyczerpującej jego końcówce, potrzebowałyśmy odpoczynku nie tylko fizycznego, ale i psychicznego. Myślę, że przez te kilka tygodni wolnego, każdej z nas udało się trochę odetchnąć - mówi podpora drugiej linii GKS, Gabriela Grzywińska.

Pierwsze dni rozpoczynającego się dziś okresu przygotowawczego Górniczki spędzą w Łęcznej. - Ten tydzień będzie takim tygodniem wprowadzającym. Czas poświęcimy na badania wydolnościowe, które potrwają do soboty. W niedzielę mamy wolne, a już dzień później wyjeżdżamy na obóz do Szawle na Litwie - precyzuje trener zielono-czarnych, Piotr Mazurkiewicz.

Właśnie na Litwie łęcznianki rozegrają pierwsze w tym okresie treningowym mecze kontrolne. W ramach turnieju Amber Cup zmierzą się z drużynami FC Gintra-Universitetas i ZFK Mińsk.

- Na tych zawodach skupimy się przede wszystkim na wkomponowaniu w drużynę kilku nowych zawodniczek, które, mam nadzieję, uda nam się zakontraktować. Będziemy się też przygotowywać pod kątem turnieju kwalifikacyjnego do 1/16 Ligi Mistrzyń - dodaje szkoleniowiec GKS.

Jego podopieczne rozegrają turniej eliminacyjny pomiędzy 7 a 13 sierpnia w szkockim Glasgow. Z tego powodu dwa pierwsze spotkania Ekstraligi, zaplanowane na 4 i 11 lub 12 sierpnia, Górnik zagra w późniejszym terminie.

- Nie zamierzamy ryzykować kontuzji. Poza tym, już 5 sierpnia wylatujemy do Glasgow, więc trudno byłoby nam jechać do Wrocławia na mecz, wracać do domów, a stąd ruszać w drogę na lotnisko - wyjaśnia Mazurkiewicz.

Niewykluczone, że do tego czasu w składzie drużyny dojdzie jeszcze do kilku zmian. - Drzwi nie są dla nikogo zamknięte. Okno transferowe trwa do końca sierpnia i jeśli na horyzoncie pojawi się jakaś zawodniczka, która mogłaby nas wzmocnić i będzie możliwość jej zakontraktowania, spróbujemy to zrobić - dodaje trener Górnika.

ZOBACZ TEŻ: Tak Górnik Łęczna świętował mistrzostwo Polski