Osłabił się nawet mistrzowski Lech, którego czeka dwumecz w Lidze Europy z Bragą (tracąc reprezentanta Polski Sławomira Peszkę, który przeszedł do FC Koeln).
Może udane występy polskiej trójki (Błaszczykowski, Lewandowski, Piszczek) w Dortmundzie, który zmierza do mistrzostwa Bundesligi, sprawił, że zainteresowały się naszą ligą coraz bogatsze kluby z Turcji. Z wicemistrzowskiej Wisły Kraków Turcy wykupili już braci Pawła i Piotra Brożków oraz bramkarza Mariusza Pawełka. Wiele wskazuje na to, że Jagiellonia przyjęła ofertę Sivassporu za transfer Kamila Grosickiego.
- Zaakceptowaliśmy ofertę z Turcji, ale niczego nie podpisywaliśmy, gdyż wszystko zależy od Kamila - przyznaje prezes lidera ekstraklasy Cezary Kulesza.
Sam piłkarz za bardzo nie pali się, aby przenosić się do piętnastego zespołu ligi tureckiej. - Jest nacisk, żebym zdecydował się na transfer do Turcji, ale teraz to ja rozdaję karty i sam jeszcze nie wiem, co zrobię. Muszę wszystko dokładnie przemyśleć. Rozważyć różne możliwości, a decyzję mogę podjąć w każdej chwili - mówi Grosicki.
Konyaspor nie poprzestał na pozyskaniu Pawełka. Ponoć oferuje około 800 tys. euro za Marcina Robaka, którego menedżerem jest Bartłomiej Bolek (ten sam, który pilotował transfer bramkarza Wisły). Nową ofertę w sprawie Darvydasa Sernasa złożył też Lech. Nie wydaje się, żeby Sylwester Cacek wyraził zgodę na transfery obu tych pretendentów do miana króla strzelców ekstraklasy. Byłby to krok samobójczy i klub z al. Piłsudskiego znalazłby się obok Cracovii i Polonii Bytom w gronie głównych kandydatów do spadku.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
