Hiszpan z żelaznymi płucami jest szybki jak struś. Teraz ma pomóc Wiśle Kraków

Justyna Krupa
Pol Llonch ze swoją partnerką
Pol Llonch ze swoją partnerką Facebook
Jakub Bartkowski z Wigier Suwałki podpisał kontrakt, a kolejnym wzmocnieniem drużyny Wisły Kraków ma być Pol Llonch, którego trener Kiko Ramirez zna z klubu L’Hospitalet.

Drużyna Wisły Kraków błyszczy w ofensywie na nieco ponad tydzień przed wznowieniem rozgrywek ligowych. Atak wiślaków jest w gazie. Cztery bramki i wygrana 4:3 z wiceliderem rumuńskiej ekstraklasy Steauą Bukareszt - taki wynik idzie w świat.

Swoje robi powrót do zespołu rozgrywającego Semira Stilicia, w formie są napastnicy Zdenek Ondrasek i Paweł Brożek. Wiślacy pokazali wczoraj, że potrafią grać pressingiem, kombinacyjnie. Układała się współpraca pomocników z napastnikami. A zapowiadane jest kolejne wzmocnienie, tym razem 24-letnim hiszpańskim pomocnikiem, urodzonym w Barcelonie Polem Llonchem.

To były zawodnik L’Hospitalet, Espanyolu B, wypożyczony ostatnio z Girony FC do rezerw Granady. W poniedziałek żegnał się już z klubem z Katalonii. „Dziękuję za wszystko i powodzenia” - pisał.

Hiszpański portal pericosonline.com jakiś czas temu opublikował prawdziwą laurkę poświęconą Katalończykowi. Można się z niej dowiedzieć, że największym atutem pomocnika jest wybieganie i „żelazne płuca” . „To jeden z tych zawodników, których zawsze chcesz mieć w zespole, ale nigdy nie chcesz przeciwko nim grać” - skwitowano.

Zdaniem autorów tego tekstu, Llonch potrafi grać z niesamowitym poświęceniem i ma „mięśnie strusia, które pozwalają mu biegać bez przerwy, w przyspieszonym tempie”.

Katalończyk jest przede wszystkim defensywnym pomocnikiem, choć może też grać na boku pomocy, a nawet na prawej obronie. „Jako ten, który notował przechwyty, był też inicjatorem kontrataków. Nie robi tego z elegancją czy maestrią, ale z przytłaczającą mocą” - pisano o nim, dodając, że ma „wulkaniczny charakter”.

Przejście do innego klubu to nie jedyna ważna zmiana, jaka nastąpiła ostatnio w życiu hiszpańskiego pomocnika. Jeśli wierzyć Twitterowi, na początku grudnia przyszła na świat jego córka Lucia.

Medialnie Llonch najbardziej zaistniał w 2011 r., kiedy jego ówczesna drużyna L’Hospitalitet rywalizowała w Pucharze Króla z Barceloną. Ekipa Lloncha w pierwszym spotkaniu przegrała u siebie 0:1, a on dostał szansę rywalizacji z takimi gwiazdami, jak Xavi Hernandez, Carles Puyol czy Cesc Fabregas. Z tym ostatnim wdał się w boiskową sprzeczkę, którą potem szczegółowo opisywał przed kamerą. Przekonywał, że reprezentant Hiszpanii kopał go i koncentrował się na wszystkim, tylko nie na grze. - I wiesz, co mi powiedział Cesc? „Na co się skarżycie, skoro gracie w Segunda B!” - wspominał wówczas Llonch. W rewanżu na Camp Nou pomocnik już nie wystąpił, a jego zespół przegrał 0:9.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Hiszpan z żelaznymi płucami jest szybki jak struś. Teraz ma pomóc Wiśle Kraków - Dziennik Polski

Wróć na gol24.pl Gol 24