II liga. Olimpia Zambrów remisuje z liderem

Jak jest to niespodziewany wynik należy przypomnieć poprzednie spotkania Rakowa na swoim boisku. Częstochowianie wygrali wszystkie pięć i stracili tylko cztery gole strzelając 17. W sobotę do lidera przyjechał zespół, który dopiero po poprzedniej kolejce wydostał się ze strefy spadkowej. Różnicy na boisku na jaką wskazywałaby tabela nie było.

Owszem to gospodarze częściej byli przy piłce, ale za wiele z tego nie wynikało. Odnotować jedynie należy strzał w słupek z rzutu wolnego Rafała Figla. Dobrze zorganizowani w obronie zambrowianie nie pozwalali na wiele rywalom. Ale w 19 minucie trochę pechowo interweniował Mariusz Gogol. Stoper Olimpii próbując zablokować strzał Adama Czerkasa został uderzony piłką w rękę, a że była to interwencja w polu karnym, sędzia wskazał na "wapno". Jedenastkę pewnie wykorzystał Rafał Figiel. Raków utrzymał prowadzenie do przerwy, ale nie bez trudu. Goście często groźnie wychodzili z szybkimi atakami. Blisko wyrównania był Fabian Piasecki, po którego strzale z rzutu wolnego piłka odbiła się od poprzeczki.
Bądź na bieżąco. POLUB NAS na Facebooku:

Gazeta Współczesna

Po przerwie zambrowianie atakowali coraz odważniej i większą ilością zawodników. Znowu bliski gola był Piasecki, ale w 50 minucie przegrał pojedynek sam na sam z bramkarzem. Piasecki, który chyba był najlepszym zawodnikiem w szeregach gości, dopiął swego i strzelił wyrównującą bramkę w 80 minucie. Pressing gości sprawił, że odzyskali oni piłkę tuż przed polem karnym Rakowa, a Piasecki silnym strzałem obok bramkarza trafił do siatki. W samej końcówce piłkę meczową miał wprowadzony kilka minut wcześniej Jakub Cesarek. Po rzucie rożnym wykonywanym przez gospodarzy zambrowianie szybko przenieśli piłkę w pole karne Rakowa, ale strzał z jedenastu metrów Cesarka zablokował Lukáš Ďuriška.

- Jesteśmy bardzo zadowoleni z tego remisu, bo wiemy jak dobrą piłkę gra Raków, szczególnie u siebie - przyznaje Piasecki. - Z mojej strony tych goli mogło być więcej, ale może zabrakło doświadczenia. Po trudnym początku sezonu w Olimpii jest coraz lepiej.
- Gola straciliśmy na własne życzenia. Nie możemy tak grać. Optyczną przewagę mieliśmy, ale Olimpia groźnie się odgryzała - podsumował Rafał Figiel.

Pod wodzą trenera Piotra Rzepki Olimpia wygrała dwa mecze, trzy razy zremisowała i tylko raz przegrała.

Raków Częstochowa - Olimpia Zambrów 1:1
Bramki: 1:0 Rafał Figiel 21 karny - 1:1 Fabian Piasecki 80.
Raków: Tomasz Loska - Lukáš Ďuriška, Tomáš Petrášek, Adam Mesjasz, Łukasz Góra - Przemysław Oziębała (81. Patryk Szymański), Tomasz Margol, Rafał Figiel, Filip Kowalczyk (89. Konrad Zaradny), Peter Mazan - Adam Czerkas (69. Łukasz Siedlik).
Olimpia: Maciej Humerski - Artur Bogusz (79. Jakub Cesarek), Michał Kuczałek, Mariusz Gogol, Hubert Kotus - Jakub Bach, Daniel Michałowski, Patryk Brzeski, Sebastian Szerszeń (55. Karol Buzun), Bartosz Biel (73. Rafał Włodarczyk) - Fabian Piasecki.

Inne mecze 12. kolejki
Polonia Warszawa – Puszcza Niepołomice 0:0, GKS Bełchatów – ROW Rybnik 1:0, Polonia Bytom – Błękitni Stargard Szczeciński 2:0, Stal Stalowa Wola – Kotwica Kołobrzeg 3:1, Odra Opole – Rozwój Katowice 2:0, Gryf Wejherowo – Legionovia Legionowo 2:1, Olimpia Elbląg – Radomiak Radom 4:2, Warta Poznań – Siarka Tarnobrzeg 1:3.

Tabela II ligi
1. Raków Częstochowa 12 26 26-10
2. Odra Opole 12 26 22-7
3. Siarka Tarnobrzeg 12 19 22-15
4. Radomiak Radom 12 19 12-13
5. Gryf Wejherowo 12 17 18-16
6. Puszcza Niepołomice 12 17 10-8
7. Błękitni Stargard 12 17 14-13
8. Olimpia Elbląg 12 16 22-19
9. Legionovia Legionowo 12 16 18-15
10. Stal Stalowa Wola 12 16 16-20
11. Olimpia Zambrów 12 13 10-20
12. Polonia Bytom 12 12 11-17
13. Warta Poznań 12 12 15-27
14. GKS Bełchatów 12 12 17-14
15. Polonia Warszawa 12 12 11-14
16. Kotwica Kołobrzeg 12 12 12-16
17. ROW 1964 Rybnik 12 10 10-16
18. Rozwój Katowice 12 9 11-17