III liga. Jagiellonia II prawie pewna utrzymania

kgol, mark
2016-05-13  bialystok jagiellonia ii bialystok - finishparkiet drweca nowe miasto lubawskie fot. anatol chomicz / kurier poranny / gazeta wspolczesna / polska press
2016-05-13 bialystok jagiellonia ii bialystok - finishparkiet drweca nowe miasto lubawskie fot. anatol chomicz / kurier poranny / gazeta wspolczesna / polska press Anatol Chomicz
Po ostatniej kolejce spotkań w III lidze rezerwy Jagiellonii awansowały na siódme miejsce w tabeli, które najprawdopodobniej da utrzymanie.

KS Wikielec - Jagiellonia II Białystok 0:3 (0:1)
Bramki: 0:1 Gajko 45, 0:2 Falon 63, 0:3 Grabowski 69.
Jagiellonia II: Karpieszuk - Pajnowski, Radecki, Koźlik, Zińczuk – Kondraciuk (60. Renkowski), Łupiński – Grabowski (60. Wołczyński), Falon, Gajko (75. Kondracki) – Giełażyn (75. Drażba).
Scenariusz 34. serii gier był wymarzony dla białostoczan. Oprócz wygranej Jagi, wysokiej porażki w Morągu z Huraganem 0:4 doznała Concordia Elbląg.
Takie rozstrzygnięcia sprawiły, że Jaga awansowała z ósmego na siódme miejsce w tabeli, które powinno zagwarantować utrzymanie. Choć to prawdopodobnie tylko formalność, trzeba jeszcze poczekać na oficjalne potwierdzenie PZPN o rozszerzeniu grupy I zreformowanej trzeciej ligi na przyszły sezon do 18 drużyn. Stawkę utworzą ekipy z łódzkiego, mazowieckiego, podlaskiego i warmińsko-mazurskiego ZPN.
Decyzja związku nie będzie miała jednak żadnego znaczenia, jeśli awans do II ligi wywalczy Olimpia Elbląg. Wtedy Jaga na pewno pozostanie w trzeciej lidze.
– Szczerze mówiąc, po meczu w Wikielcu czujemy się już utrzymani – mówi Maciej Kudrycki, drugi trener żółto-czerwonych. – Zrobiliśmy swoje, choć wynik 3:0 jest bardzo mylący. Gospodarze niemal w całym meczu mieli nad nami ogromną przewagę, której nie potrafili jednak udokumentować żadnym golem. Bardzo nam pomogła bramka zdobyta tuż przed przerwą. W drugiej odsłonie GKS spuścił z tonu dopiero, gdy trafiliśmy do siatki po raz drugi. Tak dużo szczęścia już dawno nie mieliśmy – dodaje.

Współczesna Sport

Granica Kętrzyn - Warmia Grajewo 2:0 (1:0)
Bramki: 1:0 Rałowiec 35, 2:0 Bobrowski 88.
Warmia: Sobolewski - Mikucki, Arciszewski, Domurat, Stankiewicz, Randzio (71. Staniszewski), Matysiewicz, Mirva, Cybulski, Sypytkowski (65. Chyliński), Kozikowski (46. Prusinowski).
Porażką z niżej notowaną Granicą Kętrzyn zakończyli trzecioligowy sezon zawodnicy Warmii Grajewo. Rycerze Wiosny - tak śmiało można określić Wilczków za postawę podczas wiosennej części sezonu, tym razem zagrali zdecydowanie poniżej oczekiwań.
Szczególnie zawiodła ofensywa przyjezdnych, która szczególnie w pierwszej odsłonie rywalizacji prezentowała się bardzo bezbarwnie. Tempo spotkania nie należało do najwyższych. Najciekawszym momentem przed przerwą był gol Kacpra Rałowca. Zawodnik gospodarzy umieścił piłkę w siatce obok bezradnie interweniującego Łukasza Sobolewskiego.
Po zmianie stron goście nie kwapili się do żwawszych ataków. Potrafili jednak stworzyć dwie dogodne okazje, których nie wykorzystali Marcin Mikucki i Paweł Matysiewicz. Pierwszy z nich w sytuacji sam na sam uderzył wprost w golkipera, a drugi sttrzałem głową posłał piłkę nad poprzeczką.
Niewykorzystane okazje zemściły się w samej końcówce, gdy Tomasz Bobrowski w 88. minucie ustalił wynik meczu na 2:0.
Warmia w rundzie wiosennej wygrała osiem spotkań, z czego aż siedem przed własną widownią. Kto wie, jak wyglądałaby sytuacja w tabeli grajewian, gdyby równie często punktowali poza własną twierdzą.
– W tym właśnie upatrywałbym głównej przyczyny tego, że na jakiś czas musimy pożegnać się z trzecią ligą. Generalnie jednak, zbyt dużo porażek zanotowaliśmy jesienią. Nasz wiosenny zryw nastąpił zbyt późno – mówi Marcin Strzeliński, grający szkoleniowiec Warmii. – Wierzymy, że ten rozbrat z trzecią ligą potrwa tylko rok.
Rominta Gołdap – ŁKS 1926 Łomża 1:3 (0:3)
Bramki: 0:1 Olesiński 7, 0:2 Zaniewski 42, 0:3 Sadowski 43, 1:3 54 Paszkowski z karnego
ŁKS: Wienczatek - Melao, Wasiulewski, Przysowa (65. Kubala), Kamienowski (55. Tarnowski), Gałązka, Świderski, Rydzewski, Olesiński (82. Drozdowski), Sadowski (49. Lemański), Zaniewski.
Załatwiliśmy sprawę już do przerwy. W końcówce pierwszej połowy w ciągu dwóch minut zdobyliśmy dwie bramki i prowadziliśmy zasłużenie 3:0 – relacjonuje Waldemar Antolak, kierownik zespołu z Łomży.
Biało-czerwoni już w poprzedniej kolejce zapewnili sobie piąte miejsce na koniec sezonu. W Gołdapi jednak nie zamierzali odpuszczać i zakończyli rozgrywki z bardzo przyzwoitym bilansem – 20 wygranych, pięciu remisów i dziewięciu porażek.
– To dowód na to, że graliśmy bezkompromisowo. Niezależnie od klasy rywala i miejsca rozgrywania meczu, staraliśmy się grać ofensywnie i walczyć o pełną pulę – dodaje Antolak.
W porównaniu do poprzedniego sezonu, który łomżanie zakończyli dopiero na dziewiątym miejscu, nastąpił więc duży progres.
Najlepszym strzelcem ŁKS w minionych rozgrywkach był Łukasz Zaniewski – autor 17 bramek dla biało-czerwonych.
KS Wasilków – Sokół Ostróda 0:4 (0:1)
Bramki: 0:1 Jankowski 5, 0:2 Jankowski 19, 0:3 Jankowski 20, 0:4 Filipek 55
Wasilków: Pietrowcew (46. Brzozko) – Butkiewicz (46. Tochwin), Naliwajko, Dąbrowski, Panek, Kosicki,Wojno, Skiepko, Dudziński, Cichoński, Śliwowski (46. Stachelski).
Gospodarze w starciu ze znacznie wyżej notowaną drużyną z Ostródy nie mieli większych szans. Przyjezdni rozstrzelali Wasilków w 20. minut.
– Ten mecz był idealnym podsumowaniem rozgrywek w naszym wykonaniu. Proste, czasem wręcz dziecinne błędy w defensywie, przetrzebiona z różnych względów kadra i brak skuteczności w ataku. Teraz musimy usiąść przy stole i poważnie przedyskutować przyszłość klubu. Na dziś nie jestem w stanie powiedzieć, czy w przyszłym sezonie poprowadzę ten zespół – informuje szkoleniowiec Wasilkowa.

Inne wyniki 34. kolejki:
Finishparkiet Drwęca Nowe Miasto Lubawskie – MKS Korsze 2:0 (2:0).
Bramki: 1:0 Miłosz Małachowski 9, 2:0 Grzegorz Domżalski 45.
Znicz Biała Piska – Olimpia Olsztynek 3:0 wo.
Olimpia Elbląg – MKS Ełk 6:0 (2:0)
Bramki: 1:0 Anton Kołosow 27, 2:0 Jakub Bojas 41, 3:0 Anton Kołosow 53, 4:0 Damian Szuprytowski 60, 5:0 Łukasz Pietroń 73, 6:0 Rafał Maciążek 80.
Wissa Szczuczyn – Start Działdowo 3:0 wo.
Huragan Morąg – Concordia Elbląg 4:0 (0:0).
Bramki: 1:0 Mateusz Szmydt 55, 2:0 Daniel Chiliński 76, 3:0 Paweł Galik 80, 4:0 Daniel Mlonek 90.

Tabela III ligi
1. Olimpia Elbląg 34 86 115-17
2. Huragan Morąg 34 79 79-22
3. MKS Ełk 34 78 77-23
4. Finishparkiet 34 70 80-32
5. ŁKS 1926 Łomża 34 65 70-35
6. Sokół Ostróda 34 59 68-49
7. Jagiellonia II 34 54 55-37
8. Concordia Elbląg 34 52 48-42
9. Wissa Szczuczyn 34 51 52-44
10. Znicz Biała Piska 34 50 57-43
11. GKS Wikielec 34 42 52-56
12. Warmia Grajewo 34 41 49-72
13. Rominta Gołdap 34 35 43-55
14. MKS Korsze 34 29 27-90
15. KS Wasilków 34 22 40-79
16. Granica Kętrzyn 34 18 29-104
17. Start Działdowo 34 14 19-101
18. Olimpia Olsztynek 34 23 20-79
Baraż o IIligę: Olimpia Elbląg
Drużyny z miejsc 2-7 utrzymały status trzecioligowca

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: III liga. Jagiellonia II prawie pewna utrzymania - Gazeta Współczesna

Wróć na gol24.pl Gol 24