Irlandia - Polska LIVE!

Jakub Seweryn
Irlandia - Polska LIVE!
Irlandia - Polska LIVE! Grzegorz Dembiński/Polska Press
Po znakomitej jesieni reprezentację Polski Adama Nawałki czeka absolutnie kluczowy mecz w eliminacjach do Euro 2016. W niedzielny wieczór biało-czerwoni zmierzą się na Aviva Stadium w Dublinie z Irlandią, a wynik tego pojedynku zadecyduje o ich pozycji wyjściowej na drugą połowę rywalizacji o udział w finałach we Francji.

Sytuacja Polaków przed tym meczem jest bardzo czytelna. W razie zwycięstwa Robert Lewandowski i spółka będą na prostej drodze do francuskich mistrzostw. Biało-czerwoni będą wówczas liderem swojej grupy z 13 punktami na swoim koncie i tak naprawdę tylko skrajnie kiepska postawa w drugiej połowie eliminacji mogłaby ich pozbawić trzeciego miejsca premiowanego grą w listopadowych barażach. A to dlatego, że reprezentacja Polski miałaby już sześć punktów przewagi (+ korzystny wynik meczu bezpośredniego) nad swoim niedzielnym rywalem, który plasowałby się wówczas na czwartej lokacie w grupie D.

To wszystko zupełnie by się zmieniło, gdyby na Aviva Stadium lepsza okazała się Irlandia. Wtedy biało-czerwoni wróciliby tak naprawdę do punktu wyjścia, bowiem w razie zwycięstwa drużyny Martina O’Neilla i Roya Keane’a wszystkie cztery walczące o awans do mistrzostw Europy zespoły – Polska, Niemcy, Szkocja i Irlandia – miałyby po dziesięć punktów na swoim koncie i walka o Euro 2016 rozpoczęłaby się od początku. Najmniej stan rzeczy zmieniłby remis – Polacy wprawdzie straciliby część przewagi nad Niemcami i Szkocją, ale mieliby już za sobą jedno z najtrudniejszych spotkań w tych eliminacjach.

Duet z Kolonii zastąpi duet z Dortmundu?

W trakcie ostatnich dwóch tygodni o sprawie niepowołania na to spotkanie byłego kapitana reprezentacji, Jakuba Błaszczykowskiego, powiedziano już wszystko. Choć selekcjoner Adam Nawałka zarzeka się, że w tej kwestii zadecydowały tylko i wyłącznie względy sportowe, to wiele mówi się o tym, że skrzydłowy Borussii Dortmund nie może pogodzić się z utratą opaski kapitańskiej na rzecz Roberta Lewandowskiego, z którym, delikatnie mówiąc, nie ma najlepszych relacji. Niezależnie od tego, która z tych wersji jest prawdziwa, przykryło to wszystkie pozostałe problemy kadry Nawałki przed tym spotkaniem. A tych jest przecież sporo. Z powodu kontuzji w niedzielę nie zagrają Łukasz Piszczek, Artur Jędrzejczyk oraz Michał Żyro, a ponadto, oprócz wspomnianego Błaszczykowskiego, do pełni formy sportowej nie zdołał dojść inny skrzydłowy, Kamil Grosicki. Gdy dodamy do tego niską dyspozycję Waldemara Soboty, sytuacja na obu flankach reprezentacji Polski robi się naprawdę niewesoła.

Nawałce wypadło przynajmniej trzech-czterech zawodników podstawowej jedenastki z jakże udanej jesiennej części tych eliminacji. Kto ich zastąpi i jak będą wyglądały biało-czerwone skrzydła w niedzielny wieczór w Dublinie? Wszystko wskazuje na to, że tak na prawej, jak i na lewej stronie zobaczymy dwa zgrane duety. Na prawej flance, w miejsce duetu z BVB Piszczek – Błaszczykowski, awizowana jest dwójka z innego klubu niemieckiej Bundesligi FC Koeln, czyli Paweł Olkowski i wracający do kadry po dłuższej przerwie Sławomir Peszko. Po przeciwległej stronie boiska swoje miejsca powinni z kolei znaleźć Jakub Wawrzyniak i Maciej Rybus, czyli dwójka zawodników, którzy w przeszłości przez 3,5 roku mieli okazję grać ze sobą na lewym skrzydle Legii Warszawa. Na brak zrozumienia na flankach nie będzie można więc narzekać, ale dopiero na boisku się okaże, czy cała czwórka zapewnia odpowiednią jakość piłkarską na tak ważny pojedynek.

Między słupkami jednak Fabiański

Inną niewiadomą w polskim zespole była obsada bramki, gdzie Adam Nawałka miał trzech równorzędnych kandydatów: Wojciecha Szczęsnego, Artura Boruca oraz Łukasza Fabiańskiego. W pierwszych meczach trwających eliminacji pewniakiem Nawałki był Szczęsny, który jednak w ostatnich miesiącach stracił miejsce w składzie Arsenalu Londyn na rzecz Kolumbijczyka Davida Ospiny. I choć większe szanse na grę dziennikarze dawali Arturowi Borucowi, to ostatecznie ‘numerem 1’ na spotkanie z Irlandią będzie Łukasz Fabiański. Popularny ‘Fabian’ rozgrywa obecnie sezon życia w barwach ósmej drużyny angielskiej Premier League, Swansea City, i przez wielu fachowców nazywany jest jednym z lepszych bramkarzy na Wyspach Brytyjskich.

Dla 30-letniego Fabiańskiego, który ma na swoim koncie 22 występy w reprezentacji narodowej, będzie to pierwszy występ w meczu kadry ‘o punkty’ od 2009 roku, kiedy to wystąpił on w eliminacyjnym spotkaniu z San Marino. Golkiper Swansea po raz ostatni rozpoczynał mecz w reprezentacji w maju 2012 roku w towarzyskim meczu z Łotwą (1:0), a od tego czasu rozegrał tylko 45 minut w listopadowym sparingu ze Szwajcarią (2:2), jednak to właśnie na niego padł wybór Adama Nawałki.

- To była bardzo trudna decyzja, bowiem wszyscy trzej bramkarze prezentowali się świetnie podczas tego zgrupowania. Zdecydowałem jednak tak, a nie inaczej, i jestem przekonany, że Łukasz zrobi wszystko, aby niedzielny mecz potoczył się po naszej myśli – powiedział o swoim wyborze selekcjoner biało-czerwonych.

Rywale zagrają o ‘być albo nie być’

Dla reprezentacji Irlandii niedzielny mecz z Polską również będzie spotkaniem o tzw. ‘sześć punktów’. Listopadową porażką wyjazdową ze Szkocją (0:1) Irlandczycy skomplikowali sobie sytuację w grupie D i zdają sobie sprawę, że nie mogą sobie już pozwolić na żadną wpadkę. Dlatego też, zdaniem ich szkoleniowca, Martina O’Neilla, najważniejsze dla jego piłkarzy będzie ich przekonanie o własnej sile.

- Zawodnikom trzeba przekazać pewność siebie, przekonanie o ich własnej wartości. Niech założą reprezentacyjną koszulkę i zagrają na całość. Wierzymy w naszą siłę - gramy bardzo ważny mecz, na swoim stadionie i przed własną publicznością, co będzie naszym atutem – mówił przed tym spotkaniem O’Neill. – Przystępujemy do meczu dobrze przygotowani i z przekonaniem, że jesteśmy w stanie wygrać. Porażka byłaby dla nas utratą dużej części szans na bezpośredni awans do Euro 2016.

W ekipie naszych przeciwników także nie brakuje kłopotów kadrowych. Już w trakcie zgrupowania okazało się, że z powodu urazu pachwiny zdolny do gry nie będzie były gracz Manchesteru United, Darron Gibson. W dodatku na problemy zdrowotne narzekają także James McClean oraz Stephen Ward, a Aiden McGeady dopiero wraca do najwyższej formy po dwumiesięcznej przerwie. Cała trójka powinna jednak być gotowa do gry w niedzielny wieczór, a McClean i McGeady awizowani są do gry w podstawowej jedenastce swojej drużyny narodowej.

Sędzia na 0:1?

Niedzielny pojedynek na Aviva Stadium poprowadzi Jonas Eriksson, szwedzki milioner, dla którego sędziowanie jest największym hobby. Do 41-latka Polacy nie mają jednak szczęścia. W czterech pojedynkach, które prowadził ten arbiter, polskie drużyny zanotowały cztery porażki, nie strzelając nawet gola. W 2006 roku reprezentacja Polski do lat 19 przegrała z Czechami 0:2, podczas gdy dorosła kadra pod okiem szwedzkiego sędziego przegrywała po 0:1 ze Słowacją (2009) oraz Ukrainą 0:1 (2013). Ostatnio Eriksson prowadził starcie Legii Warszawa w 1/16 finału Ligi Europy w Amsterdamie, gdzie mistrzowie Polski przegrali, a jakże, 0:1. Najwyższy czas przerwać tą złą passę.

Dublin będzie biało-czerwony?

W irlandzkiej stolicy reprezentanci Polski będą mogli liczyć na doping dużej rzeszy swoich fanów. Szacuje się, że na Aviva Stadium znajdzie się ostatecznie około 10 tysięcy naszych rodaków. Przedsmak gorącej atmosfery przed tym spotkaniem miał miejsce na dublińskim lotnisku, gdzie piłkarze Adama Nawałki zostali przywitani przez kilkuset polskich kibiców.

- Powitanie na lotnisku było czymś wyjątkowym. Graliśmy już w Dublinie dwa lata temu, więc dobrze pamiętamy atmosferę stworzoną przez naszych rodaków na tym stadionie. Zdajemy sobie sprawę z rangi niedzielnego spotkania i dlatego też liczymy na wsparcie naszych kibiców. Jesteśmy przekonani, że będą tego dnia z zespołem – mówił o atmosferze przed tym spotkaniem Grzegorz Krychowiak.

Pomocnikowi hiszpańskiej Sevilli wtórował selekcjoner naszej kadry. - Serce rośnie, widząc rodaków tak reagujących na nasz przyjazd. Mam olbrzymią satysfakcję, że jesteśmy drużyną, która pozwoliło na nowo kibicom wierzyć w reprezentację Polski. To widać na każdym kroku i jest to bardzo mobilizujące. Mam nadzieję, że także w niedzielę będzie to miało duży wpływ na osiągnięcie przez nas korzystnego rezultatu – zapewniał Adam Nawałka, którego plan na niedzielny mecz jest prosty.

– Przyjechaliśmy tu powiększyć przewagę nad naszymi rywalami w walce o Euro 2016 – stwierdził krótko szkoleniowiec biało-czerwonych.

Początek niedzielnego meczu Irlandia – Polska planowany jest na godzinę 20:45. Portal Ekstraklasa.net przeprowadzi obszerną relację na żywo z tego pojedynku. Serdecznie zapraszamy!

Aviva Stadium (Dublin), 29 marca, godzina 20:45

IRLANDIA – POLSKA

Sędzia: Jonas Eriksson (Szwecja)

Przewidywane składy:

Irlandia: Forde – Coleman, O’Shea, Clark, Wilson – McGeady, Whelan, McCarthy, McClean – Walters, Keane.

Polska:
Fabiański – Olkowski, Szukała, Glik, Wawrzyniak – Peszko, Jodłowiec, Krychowiak, Rybus – Milik, Lewandowski.

Ekstraklasa.net w Dublinie - najlepsze raporty prosto ze stolicy Irlandii. Wszystko o meczu eliminacji Euro 2016 Irlandia - Polska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24