IV liga: Dąb Sława-Przybyszów wrócił z dalekiej podróży, grad goli w Szprotawie

Pogoń Świebodzin w derbowym pojedynku podjęła sąsiadującą w tabeli Syrenę Zbąszynek. Gospodarze objęli prowadzenie już w 22 minucie za sprawą trafienia Nikodema Rafalika, lecz nie udało im się utrzymać korzystnego wyniku do końca spotkania. W 83 minucie na 1:1 strzelił Dawid Sowiński, sprawiając tym samym, że lokalni rywale podzielili się punktami.

Ogromne emocje miały miejsce w Sławie, gdzie miejscowy Dąb Przybyszów mierzył się z Promieniem Żary. Notujący serię meczów bez porażki gospodarze źle weszli w to spotkanie, gdyż tuż przed przerwą gola „do szatni” strzelił im Bartłomiej Pruchniak. Chwilę po zmianie stron na 2:0 podwyższył Aleksander Sadowski i mogło się wydawać, że żaranie są na najlepszej drodze do przerwania passy Dębu. Tak się jednak nie stało, ponieważ podopieczni trenera Krzysztofa Piosika udanie wrócili do gry. Już w 48 minucie gola kontaktowego zdobył Mateusz Dobrakowski, a pół godziny później doprowadził on do wyrównania. Piłkarze ze Sławy nie poprzestali na remisie i w 88 minucie wyszarpane zwycięstwo 3:2 zapewnił im Przemysław Jastrzębski.

Na brak trafień nie mogli z pewnością narzekać kibice zgromadzeni na stadionie w Szprotawie, choć miejscowa Sprotavia uległa Stali Felgenhauer Jasień. Do przerwy przyjezdni prowadzili 2:0 po golach Azimova Bakhrumana i Pavlo Volka. W 51 minucie trafienie kontaktowe zdobył dla gospodarzy Patryk Zawojek, lecz błyskawicznie odpowiedział mu Volk. W okolicy 70 minuty dwukrotnie na listę strzelców wpisał się Bartosz Konieczny, przez co Stal prowadziła już 5:1. Nie był to jednak koniec emocji – w ostatniej fazie meczu drużyny z niesłychaną regularnością wymieniały się ciosami, dokładając kolejne bramki równo co dwie minuty. Ta szalona końcówka sprawiła, że Stal wywiozła ze Szprotawy zwycięstwo 7:3.

Zwycięstwo 2:1 nad outsiderem z Kożuchowa na własnym terenie odniosła Pogoń Skwierzyna. Obie bramki dla gospodarzy padły już w pierwszej połowie, a ich autorami zostali Marcin Żeno i Samuel Nascimento. W drugiej odsłonie Lokwa Ewembe strzelił dla Korony gola kontaktowego, jednak miejscowi utrzymali prowadzenie. Nie przeszkodziła im w tym nawet czerwona kartka, którą w 86 minucie obejrzał Yago Backhaus Menezes.

Czarni Żagań zremisowali z Ilanką Rzepin 3:3, choć w trakcie meczu obie drużyny obejmowały prowadzenie. Do przerwy przyjezdni prowadzili 2:0 po golach Jakuba Baranowskiego i Kacpra Lewitzkiego. Po zmianie stron do głosu doszli jednak gospodarze – zaczęło się od samobójczego trafienia kontaktowego, a następnie szalę na stronę Czarnych przechylili Krystian Chruścicki i Janusz Szkarapat. W doliczonym czasie gry Ilanka zdołała jednak wyrównać – dokonał tego z rzutu karnego Mateusz Stefanowicz.

Jednym z ostatnich spotkań kolejki był pojedynek AstroEnergy Warty II Gorzów ze Stalą Sulęcin. Rezerwy trzecioligowca od początku spotkania przeważały na boisku, a od 43 minuty grały w przewadze po czerwonej kartce dla Tomasza Sochackiego. Długo jednak gorzowianie nie potrafili przełożyć tego na wynik, aż w końcu w 82 minucie na listę strzelców wpisał się Bartłomiej Gajda. Osłabiona Stal nie poddała się i w piątej minucie doliczonego czasu gry doprowadziła do wyrównania. Strzelcem gola na wagę punktu był Rafał Kotwica, który wykorzystał rzut karny po zagraniu ręką przez jednego z rywali.

• Pogoń Świebodzin – ZAP Syrena Zbąszynek 1:1 (bramki: Rafalik – Sowiński)
• Lubuszanin Drezdenko – Spójnia Ośno Lubuskie 2:0 (Zagdański 2)
• Meprozet Stare Kurowo – Osiedle Sady Polonia Słubice 0:2 (Gronostaj 2)
• Dąb Sława-Przybyszów – Promień Żary 3:2 (Dobrakowski 2, Jastrzębski – Pruchniak, Sadowski)
• Pogoń Skwierzyna – Korona Kożuchów 2:1 (Żeno, Nascimento – Ewembe)
• Sprotavia Szprotawa – Stal Felgenhauer Jasień 3:7 (Wydra 2, Zawojek – Konieczny 2, Volk 2, Bakhruman, Jasiak, Wieczorek)
• Czarni Żagań – Ilanka Rzepin 3:3 (Szkarapat, Chruścicki, gol samobójczy – Baranowski, Lewitzki, Stefanowicz)
• Lechia II Zielona Góra – Odra Nietków 1:0 (Ziętek)
• AstroEnergy Warta II Gorzów – Stal Sulęcin 1:1 (Gajda – Kotwica)