Iwanicki dla Ekstraklasa.net: Warta może ograć każdy zespół

Piotr Bąk
Paweł Iwanicki bardzo cieszył się z bramki na 2:1
Paweł Iwanicki bardzo cieszył się z bramki na 2:1 Roger Gorączniak (Ekstraklasa.net)
- Myślę, że Warta może ograć każdy zespół, który stanie jej na drodze! W piątek jedziemy do Łodzi, ten mecz pokaże, na co nas tak naprawdę stać, bo ŁKS to zdecydowana czołówka naszej ligi- powiedział w rozmowie z Ekstraklasa.net Paweł Iwanicki, strzelec drugiej bramki dla Warty w meczu z GKS Katowice.

Paweł Iwanicki wstaje rano, pijąc kawę czyta poznańskie gazety i widzi nagłówki: Iwanicki bohaterem. Czujesz się ojcem tego zwycięstwa?
Ja wszedłem na boisko jedynie na pięć minut, bohaterem tego meczu śmiało można nazwać całą Wartę oraz naszych kibiców, ponieważ w Poznaniu naprawdę publiczność dopisała. Nasi fani mogą być zadowoleni z przebiegu meczu oraz oczywiście z naszego zwycięstwa. Publika na stadionie moim skromnym zdaniem nie ustępowała w niczym tej z wczorajszego meczu Lecha z Jagiellonią. Cieszą nas niesamowicie te 3 punkty, wygraliśmy trzeci mecz w pierwszej lidze z rzędu. Wracając jeszcze do mojej osoby, bramka bardzo mnie cieszy, mam nadzieje, że nie będzie to moje ostatnie trafienie w tym sezonie.

W rundzie jesiennej wygraliście trzy spotkania na 17, tymczasem w rundzie wiosennej wyrównaliście ten „wyczyn” już po trzech meczach, więc gorzej na pewno nie będzie.
Dokładnie, gorzej już być nie może, my z naszej strony spoglądamy już na kolejne ciężkie spotkania, które czekają nas na zapleczu ekstraklasy. Oczywiście naszym celem są 3 punkty w każdym z pozostałych spotkań. Myślę, że Warta może ograć każdy zespół, który stanie jej na drodze! W piątek jedziemy do Łodzi, ten mecz pokaże, na co nas tak naprawdę stać, bo ŁKS to zdecydowana czołówka naszej ligi.

Jakie zadanie dostałeś od Bogusława Baniaka przed wejściem na boisko?
Trener powiedział do mnie: „Wejdź i strzel bramkę dla całego zespołu”. Na pewno przechodziły przez moją głowę takie myśli, że fajnie byłoby dla drużyny, dla tej fantastycznej publiki zdobyć tego gola.

Zarówno przed meczem jak i w trakcie jego trwania zapanowała na Bułgarskiej „Zielona Rewolucja” te kolejki ludzi przed kasami stadionu oraz wiele tysięcy na trybunach pokazują, że kibice chcą was oglądać, że chcą widzieć na własne oczy wasze zwycięstwa.
Nie dało się tego nie zauważyć przyznam szczerze. Bardzo cieszy taka frekwencja chciałbym, aby do końca obecnego sezonu tylu ludzi przychodziło na Wartę. My będziemy się w każdym kolejnym spotkaniu starali pokazać, że zależy nam na naszych kibicach, na wygrywaniu.

Jak wy czujecie się fizycznie? Pierwsza połowa była w waszym wykonaniu bardzo dobra, natomiast drugie 45 zagraliście dużo słabiej. Czy słabwaa postawa była właśnie zmęczeniem, a może czymś zupełnie innym?
Moim zdaniem pod względem fizycznym wyglądamy dobrze. Często jest tak, że kiedy prowadzisz 1:0 i nie potrafisz dobić swojego przeciwnika to może skończyć się to stratą punktów. Może dochodzić również do sytuacji, że w naszych głowach tlą się myśli o stracie bramki czy porażce, a rywal kiedy złapie wiatr w żagle robi się naprawdę groźny.

Kogo poleciłbyś waszemu trenerowi z obozu rywala?
Powiem szczerze, że nie zastanawiałem się nad tym, w tej chwili nie potrafiłbym wskazać jakiegokolwiek zawodnika. Trener Baniak jeśli miał z obozu naszych rywali kogoś zauważyć, to na pewno to zrobił i nazwisko to znalazło się w jego notesie.

W Poznaniu rozmawiał Piotr Bąk

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24