Iwański przeszedł z Legii do Manisasporu w styczniu tego roku za ok. 200 tysięcy euro. Na transferze 30-letni piłkarz miał zyskać zarówno pod względem finansowym, jak i sportowym. Po raz kolejny okazało się, że nie wszystkie kluby tureckiej Superligi są wypłacalne.
Iwański od kilku miesięcy nie dostawał wynagrodzenia, do tego złapał kontuzję. Piłkarz zdołał rozegrać w barwach Manisasporu jedynie 13 spotkań i strzelić jedną bramkę. Czy jego powrót na boiska Ekstraklasy okaże się tak udany jak "comeback" z Turcji Michała Żewłakowa? Niedługo się o tym przekonamy.
Źródło: Manisaspor
Polska piłka nożna jest u Ciebie na 1. miejscu?Polub nas na Facebooku!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?