We wtorek Dziennik Łódzki pisał, że GKS musi szukać lewego obrońcy, bo Popek najwcześniej wróci na boisko na przełomie marca i kwietnia. Takie złe wiadomości przekazał po meczu z Jagiellonią w Białymstoku trener bełchatowian Rafał Ulatowski.
- Wszystko wygląda lepiej - mówi Popek. - Przeprowadzona w Łodzi operacja wyszła bardzo dobrze, podobnie jak rehabilitacja, którą przechodzę. W styczniu pojadę z zespołem na zgrupowanie.
Popek nie będzie mógł grać w pierwszych meczach sparingowych, ale będzie mógł biegać i wykonywać większość ćwiczeń, oczywiście bez piłki. Zawodnik nie ukrywa, że chce jak najszybciej wrócić na boisko.
- Oczywiście pytanie o to, kiedy wrócę do formy, jest zasadne, ale grać i trenować będę mógł wcześniej niż w kwietniu - zapewnia.
Trzymamy kciuki za Jacka, bo jego umiejętności i ambicja z pewnością są potrzebne drużynie z Bełchatowa. I to jak najszybciej!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?