Jan Urban: Lech po prostu był za mocny. Od dawna polska drużyna nie grała tak w piłkę w lidze. Przypomina Legię z Prijoviciem i Nikoliciem

Jacek Czaplewski
Jacek Czaplewski
Górnik TV
Górnik Zabrze na etapie ćwierćfinału pożegnał się z Pucharem Polski. U siebie przegrał z Lechem Poznań 0:2. - Wydawało się, że możemy z Lechem powalczyć. Jeśli jednak spojrzymy na całe spotkanie to Lech po prostu był za mocny. To bardzo doświadczony zespół, który wie czego chce. Z przyjemnością się go oglądało - podkreślił trener Jan Urban.

- Staraliśmy się być cały czas w meczu. Szkoda, że dość szybko straciliśmy drugą bramkę. Mecz mógł się różnie potoczyć, gdyby nie ona. W końcówce zaryzykowaliśmy, co spowodowało groźne kontry ze strony Lecha - dodał.

- Lech? Od dawna polska drużyna nie grała tak w piłkę w lidze. Wiecie kogo mi przypomina? Legię z Prijoviciem, Nikoliciem, tę paczkę, która awansowała do Ligi Mistrzów. Ja dziś tak odbieram Lecha Poznań - podkreślił Jan Urban.

- Marin ma delikatny uraz, naciągniętą pachwinę. Od następnego tygodnia będzie w normalnym treningu. Transfery zimą nie są łatwe. Mieliśmy dwóch dogranych zawodników, ale nagle ktoś przegrywa mecz, ma możliwość powiedzenia: "nie" i robi to. Z tymi zawodnikami spotkamy się być może w czerwcu - stwierdził Urban.

- Niby mamy krótką kadrę, ale jesteśmy scementowani. Naprawdę jesteśmy drużyną. Nikt nam nie zabierze marzeń. Wiemy, że gramy jeszcze z Radomiakiem i Lechią u siebie. Chcemy być jak najwyżej w tabeli. Czy przed sezonem planowaliśmy zdobycie Pucharu Polski czy europejskie puchary? Nie no, tak nie było. Ale też nie będzie tak, że zadowolimy się szóstym miejscem. Co to za ambicja?

- Wojna na Ukrainie to coś strasznego. Nie oszukujmy się, ten najeźdźca ma broń nuklearną. Czasami nam się wydaje, że wszystko mamy pod kontrolą, a ja nie wiem czy tak jest - stwierdził Urban.

PUCHAR POLSKI w GOL24

W związku z trwającą inwazją Rosji na Ukrainę FIFA razem z UEFĄ wykluczyły rosyjską reprezentację i kluby ze wszystkich rozgrywek międzynarodowych. Szereg sankcji tamtejsi ludzie piłki odczują (już odczuwają!) też w życiu codziennym. Nic więc dziwnego, że wielu z nich, zwłaszcza niebędących Rosjanami, rozważa odejście. Czy światowa federacja ułatwi im proces rozwiązania kontraktów? W tej sprawie trwają rozmowy. W rosyjskiej Premier Lidze występuje czterech Polaków. Niewykluczone, że do lata ich liczebność spadnie do zera. Póki co żaden nie podjął decyzji o zmianie barw klubowych, ale to wydaje się kwestią czasu - choćby z powodów finansowych (spadek wartości rubla), logistycznych (zamknięta przestrzeń lotnicza dla samolotów z Rosji) czy wreszcie etycznych.

Wszyscy Polacy w lidze rosyjskiej. Odejdą czy zostaną?

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gol24.pl Gol 24