Janicki: Przy trenerze Probierzu dużo się nauczyłem

Paweł Stankiewicz/Dziennik Bałtycki
- Lech jest do ogrania. Podbeskidzie już pokazało, że ten zespół można zaskoczyć z kontry i gdyby miało więcej szczęścia, to mecz mógłby się inaczej zakończyć - uważa Rafał Janicki, obrońca Lechii. Gdańska drużyna w sobotę zagra przy Bułgarskiej z Lechem.

Jedziecie do Poznania z wiarą, że można zdobyć trzy punkty?
Lech jest do ogrania. Podbeskidzie już pokazało, że ten zespół można zaskoczyć z kontry i gdyby miało więcej szczęścia, to mecz mógłby się inaczej zakończyć.

W ostatnich dwóch meczach z Lechem traciliście po cztery bramki...
Już o tym zapomnieliśmy. Te mecze były dawno, a teraz jest okazja do rewanżu.

W tamtych spotkaniach grałeś jako prawy obrońca. Teraz też na tej pozycji może być problem, bo kontuzjowany jest Deleu.
Mam nadzieję, że zostanę na stoperze, bo na treningach nie widać, żeby coś miało się zmienić. Zresztą trener ma prawych obrońców - Chrisa Oualembo i Pawła Stolarskiego.

Najgroźniejsza broń Lecha to skrzydłowi?
Ale my mamy bardzo dobrych bocznych obrońców. Na pewno trzeba będzie trochę powalczyć w powietrzu, bo stałe fragmenty są mocną stroną Lecha. Musimy być dobrze skoncentrowani. W końcówce meczu z Widzewem trener się zdenerwował, bo po rogu ktoś od nas nie skoczył do piłki i była okazja bramkowa dla Widzewa. Mam nadzieję, że w Poznaniu unikniemy takich sytuacji.

Kryjecie indywidualnie, strefowo czy w zależności od rywala?
Ostatnio kryliśmy strefowo, ale w przerwie meczu pucharowego trener zmienił je na indywidualne. I wszystko wskazuje na to, że tak zagramy w Poznaniu.

Liczycie punkty brakujące do czołowej "8"?
Nie, skupiamy się na kolejnym meczu. Ten z Lechem będzie teraz najważniejszy i jedziemy go wygrać. Poza Lechem nie ma wśród naszych rywali zespołów wyżej notowanych od nas. Terminarz zatem jest dla nas niezły, więc teraz już wszystko w naszych nogach.

Bardziej podoba Ci się Belgia czy Włochy?
(śmiech) Byłem w Rzymie kiedyś, więc niech będą Włochy. Staram się nie zaprzątać sobie tym głowy.

Ale wiesz, że przyjeżdżają do Gdańska przedstawiciele innych klubów, żeby Ciebie oglądać?
Wiem, że na pewno był obserwator z Catanii, a o innych klubach, w tym z Belgii, nic mi nie wiadomo. O zainteresowaniu klubu z Włoch wiem od mojego menedżera. Na razie jednak gram w Lechii i to w Gdańsku mam kontrakt ważny jeszcze przez kolejne dwa sezony.

To jest Twój najlepszy sezon w ekstraklasie?
Zdecydowanie tak. Nie popełniam błędów, gram pewnie. Ocena należy do innych, ale ja dobrze czuję się na boisku.

Co zadecydowało, że zrobiłeś ten skok jakościowy?
Na pewno dużo zawdzięczam trenerowi Probierzowi. Dużo się nauczyłem przy nim i to procentuje. Na pewno cieszę się, że gram na środku obrony. To moja pozycja. Przed przyjściem do Lechii nie grywałem na lewej czy prawej obronie.

Dziennik Bałtycki

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24