Jedenastka 16. kolejki Ekstraklasa.net!

Piotr Szymański
Spore wahania nastrojów towarzyszyły kibicom Ekstraklasy w miniony weekend. Z jednej strony euforia spowodowana wznowieniem rozgrywek po 89 dniach przerwy, a z drugiej totalne rozczarowanie poziomem większości spotkań. Zobacz kto zdaniem Ekstraklasa.net zasłużył na wyróżnienie w 16. kolejce!

JEDENASTKA 16. KOLEJKI EKSTRAKLASA.NET:

Hubnik (Legia), Małecki (Wisła)

J. Wilk (Lech), Tymiński (Polonia B.), Melikson (Wisła), Abwo (Zagłębie)

Wawrzyniak (Legia), Rozić (Arka), Jaliens (Wisła), Rzeźniczak (Legia)

Kaczmarek (Cracovia)

Mimo, że Wojciech Kaczmarek wpuścił trzy bramki w meczu z Legią, to właśnie jego ustawiamy między słupkami. Najpierw wykazał się refleksem przenosząc strzał Michala Hubnika nad poprzeczką, a chwilę później w świetnym stylu zatrzymał na linii bramowej mocną główkę Jakuba Wawrzyniaka. W 68. minucie bramkarz Pasów kolejny raz wyszedł górą z pojedynku z czeskim snajperem. Przed meczem Jurij Szatałow żartował, że będzie musiał rzucić monetą, by rozstrzygnąć na kogo postawić w bramce, lecz wydaje się, że wybór Kaczmarka był jak najbardziej trafiony.

W formacji defensywnej znalazło się miejsce dla dwóch bocznych obrońców warszawskiej Legii. Mimo, że środek bloku defensywnego spisywał się w piątek bardzo słabo, to znakomite zawody rozegrali skrajni obrońcy. Co i rusz urywał się prawą stroną Jakub Rzeźniczak, któremu zdecydowanie za dużo swobody zostawiali obrońcy Cracovii. 24-latek posyłał mnóstwo piłek w pole karne, a jedno z takich dograń zakończyło się asystą. Z kolei Jakub Wawrzyniak uratował punkt dla Wojskowych, po ofensywnym wejściu środkiem pola i efektownym strzale w okienko. Parę stoperów tworzą Ante Rozić i Kew Jaliens, którzy zmierzyli się w bezpośrednim meczu. Zarówno Australijczyk, jaki i Holender byli ostojami swoich zespołów, większość piłek zagrywanych w szesnastkę padała ich łupem. Szczególnie pozytywnie wypadł Jaliens, który ma szansę stać się godnych następcą Marcelo i Głowackiego.

David Obwo rozegrał pierwsze spotkanie w Ekstraklasie i z miejsca został najlepszym zawodnikiem meczu Zagłębie - Korona. Trener Marek Bajor w przedmeczowym protokole ustawił go na lewej stronie, lecz Nigeryjczyk rozpoczął po przeciwnej stronie boiska. Często widzieliśmy go także w środku. Z pewnością dzięki jego szybkości i łatwości dryblingu, siła ofensywna Zagłębia nie opiera się tylko na Szymonie Pawłowskim. W środku pola pewne miejsce ma Łukasz Tymiński z Polonii Bytom i... ktoś z Wisły Kraków. No właśnie. Znakomitą partię rozegrali Maor Melikson, Michaił Siwakow i Cezary Wilk (w tej kolejności), lecz stawiamy na pierwszego z nich. Głównie dlatego, że pozostała dwójka grała właśnie na Izraelczyka, który ustawiony jako typowy "playmaker", popisał się kilkoma zagraniami, jakich dawno nie oglądaliśmy na ligowych boiskach. Z kolei wyżej wspomniany Tymiński zdobył piękną bramkę i wyrasta na lidera tej formacji w swoim zespole. Na lewej flance stawiamy na Jakuba Wilka z Lecha, który efektownym wolejem z powietrza, zapewnił komplet punktów dla nie najlepiej grającego Kolejorza.

Na szpicy ustawiamy Patryka Małeckiego z Wisły i Michala Hubnika z Legii. "Mały" w 89. minucie meczu z Arką zdobył wręcz bezcennego gola dla Białej Gwiazdy, lecz oglądając jego grę w przeciągu całego spotkania, ręce same składały się do oklasków. Z kolei były zawodnik Sigmy Ołomuniec może być prawdziwym zbawcą Legii. 27-letni Czech jest przeciwieństwem Takesure Chinyamy. W mecz z Cracovią oddał 3 strzały, z czego 3 były bardzo groźne (w światło bramki), a jeden z nich zakończył się golem. Hubnik potwierdził, że dobry zawodnik nie potrzebuje ani jednego dnia na aklimatyzację po przejściu z innej ligi.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24