1 z 10
Następne
Jedenastka najgorszych zimowych transferów w Ekstraklasie ostatnich lat [GALERIA]
Dobrivoj Rusov (Spartak Trnava – Piast Gliwice, 2015) – w ojczyźnie był uznaną marką, więc można było mieć nadzieję, że i na polskich boiskach pokaże klasę. Było to tym bardziej prawdopodobne, iż słowaccy bramkarze z reguły radzą sobie w Polsce naprawdę dobrze. Rusov nie sprostał jednak oczekiwaniom i nie dał rady przebić się na stałe do bramki Piasta. Wiosną poprzedniego roku rozegrał dla gliwiczan pięć spotkań w Ekstraklasie: raz zachował czyste konto, a tak puścił dziewięć goli, z czego dwa to typowe babole. W tym sezonie w lidze nie wystąpił ani razu.