W grę wchodzić może nawet transfer definitywny. Kobylańskiego łączy z Werderem kontrakt tylko do czerwca tego roku. Cena wykupu nie powinna być zatem nadzwyczaj dużo. Jeżeli Lechia zdecyduje się na taki właśnie ruch, to na dopięcie szczegółów ma czas do 8 lutego. Wtedy to zimowe okienko w Polsce zostanie zamknięte (w Niemczech następuje to z końcem dzisiejszego dnia).
Istnieje także opcja, że gdańszczanie już teraz dogadają się z samym zawodnikiem, ale przejdzie on do nich dopiero w lipcu, bo wtedy to zakończy się jego umowa z Werderem.
Chociaż Kobylański osiem razy zagrał już w Bundeslidze, to obecnie przypisany jest do zespołu rezerwowego, który występuje w trzeciej lidze. Polak jesienią rozegrał w nim 15 meczów. Zdobył jedną bramkę i zanotował dwie asysty.
W listopadzie zeszłego roku w rozmowie z "Onetem" Kobylański przyznał, że odmówił podpisania nowego kontraktu z Werderem, ponieważ nie wiążę z nim nadziei. - 2. Bundesliga albo wyjazd za granicę to byłyby dobre scenariusze. Czas pokaże, co będzie - komentował wtedy zainteresowany.
Na razie z Lechią kontraktami związali się bramkarz Vanja Milinković-Savić, napastnik Marco Paixao oraz jego brat bliźniak, Flavio. Umowa tego ostatniego wejdzie jednak w życie w lipcu - o ile wcześniej klub nie dojdzie do porozumienia ze Śląskiem Wrocław w kwestii wykupu skrzydłowego.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
