Kamiński dla Ekstraklasa.net: Będziemy walczyć do samego końca

Agnieszka Czosnek
- Zobaczymy, czy będą "tylko" europejskie puchary czy będziemy fetować mistrzostwo kraju - mówi młody obrońca Lecha Poznań, Marcin Kamiński, na dwie kolejki przed końcem sezonu.

Za wami trudny mecz z Polonią Warszawa. Jak nastroje po nim?
Na pewno był bardzo ciężki. Wiedzieliśmy, że Polonia jest bardzo dobra w ofensywie i było to właściwie wyszarpnięte zwycięstwo i to nas cieszy. Udało się zdobyć cenne dla nas punkty, a to najważniejsze.

Jak grało się bez doświadczonych kolegów z obrony? Zabrakło Luisa Henriqueza, nieobecny był także Hubert Wołąkiewicz...
Tak naprawdę to nie miało znaczenia. Nasz zespół jest silną całością i nie jest nas kilku, tylko osiemnastu czy dwudziestu. Gramy wszyscy i absencja jakiegoś zawodnika nie robi nam dużej różnicy, bo każdy ma godne zastępstwo.

Jakie macie nastawienie przed kolejnymi meczami? Z Podbeskidziem gracie u siebie, ale z Widzewem to jednak wyjazd...
Na razie skupiamy się tylko na najbliższym meczu z Podbeskidziem, a Widzew zostawiamy gdzieś daleko. Mecz z "Góralami" może dużo zmienić w tabeli i wiele pokazać. Musimy się maksymalnie skupić na tym spotkaniu, bo zwycięstwo jest konieczne. Trzy punkty muszą zostać w Poznaniu i na to się głównie nastawiamy.

Śledzicie poczynania innych drużyn? Motywuje Was to, że Legia pogubiła punkty? (1:1 z Jagiellonią - red.)
Na pewno zwracamy na to uwagę. Gdzieś tam to w nas siedzi, że zespoły, które miały taką ogromną przewagę nad nami gubią punkty. Jednak musimy się przede wszystkim skupić na sobie, a to co się wydarzy na innych boiskach to już nie nasza sprawa.

Franciszek Smuda obserwował mecz z Polonią Warszawa z trybun. Miałeś jakieś sygnały, że dostaniesz powołanie?
Żadnych sygnałów od selekcjonera nie dostałem, Zobaczymy jak to wszystko będzie wyglądało, ale jeśli dostanę w środę powołanie, czego bardzo bym chciał, to na pewno będę walczył o miejsce w składzie na Euro dla siebie. Wiem, że na pewno byłoby to trudne, ale kiedy otrzymuje się taką szansę, to należy ją wykorzystać.

A jakbyś ocenił szanse Polski na tym prestiżowym turnieju?
Szanse na pewno są. Grupa jest dość dobra, ale wszystko się może zdarzyć. Każdy zespół może zarówno wygrać jak i przegrać, dlatego zobaczymy.

A cel Lecha? Jest nadzieja na mistrza?
Nadzieja zawsze jest, tym bardziej, że w tej chwili od mistrzostwa dzielą nas tylko dwa punkty. Czas pokaże, czy będą "tylko" europejskie puchary czy będziemy fetować mistrzostwo kraju. Na pewno wiele zależy od dwóch kolejnych spotkań i po ich wynikach przekonamy się. Niemniej walczyć będziemy do samego końca.

W Poznaniu rozmawiała Agnieszka Czosnek / Ekstraklasa.net

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24