Kapitan Lecha Poznań wraca do pierwszego składu i strzela gola marzeń! Zobaczcie oceny piłkarzy Kolejorza

Bartosz Kijeski
Bartosz Kijeski
Lech Poznań zrehabilitował się za porażkę z Pogonią, a gole jakie mieli przyjemność obserwować kibice przy Bułgarskiej, były cudownej urody Zobacz kolejne oceny lechitów --->
Lech Poznań zrehabilitował się za porażkę z Pogonią, a gole jakie mieli przyjemność obserwować kibice przy Bułgarskiej, były cudownej urody Zobacz kolejne oceny lechitów --->Adam Jastrzębowski
Lech Poznań pokonał na Enea Stadionie Puszczę Niepołomice 4:1. Bramki, jakie padały w piątkowy wieczór przy Bułgarskiej były wyjątkowej urody. Szczególnie gol Mikaela Ishaka. Kapitan Kolejorza powrócił do pierwszego składu po ponad miesiącu i oprócz gola mógł się pochwalić asystą. Zobaczcie oceny lechitów.

Spotkanie Lecha Poznań z Puszczą Niepołomice rozpoczęło się z 10-minutowym "poślizgiem" ze względu na przedłużający się mecz Korony Kielce z Wartą Poznań. Tamten pojedynek ze względu na awarię prądu na Suzuki Arenie zaczął się o 18.50, a nie jak planowano o 18.00.

Zobacz też: Korona Kielce - Warta Poznań 1:1. Najpierw była ciemność, a potem Zieloni stracili zwycięstwo w ostatniej akcji

Lechici, którzy chcieli i musieli zmazać plamę po blamażu w Szczecinie, szybko rozpoczęli strzelanie. W 2. minucie po asyście Mikaela Ishaka, trzeciego gola w tym sezonie we wszystkich rozgrywkach zaliczył Adriel Ba Loua. Poznaniacy nie cieszyli się jednak zbyt długo z prowadzenia, bo dwie minuty później Bartosz Mrozek musiał wyciągać futbolówkę z bramki. Fatalny błąd przy wybiciu zaliczył Miha Blazić, a pomyłkę Słoweńca wykorzystał Kamil Zapolnik.

Zobacz oceny Lecha:

Kolejorz dominował, co w końcu przełożyło się na trafienie numer dwa. Lechici rozegrali bardzo ładną, składną, a przede wszystkim szybką akcję, zwieńczoną golem. Autor pierwszego gola tym razem asystował, a swoje premierowe trafienie, strzałem z woleja, zaliczył Jesper Karlstroem

Po przerwie poznaniacy poszli za ciosem. Mikael Ishak, który powrócił do pierwszego składu od 2 września (mecz z Górnikiem Zabrze), zdecydował się na strzał z okolic 25-30 metra. Ta decyzja okazała się strzałem w dziesiątkę, bowiem kibice na Bułgarskiej mogli cieszyć się z trzeciej bramki.

Od tej pory Kolejorz miał spotkanie pod pełną kontrolą i tylko wyczekiwał na końcowy gwizdek. Puszcza natomiast nie potrafiła stworzyć choćby jednej sytuacji, która przywróciłaby im nadzieje na wywiezienie z Poznania przynajmniej jednego punktu. Choć w 79. minucie Kamil Zapolnik był bliski strzelenia gola kontaktowego.

W ostatniej akcji meczu niezbyt dobrze spisujący się Milić zdobył bramkę, ustalając wynik spotkania na 4:1.

Warta Poznań zremisowała w Kielcach z Koroną 1:1Zobacz oceny z meczu --->

Zabrakło prądu przed meczem i na boisku. Warta Poznań - Koro...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Kapitan Lecha Poznań wraca do pierwszego składu i strzela gola marzeń! Zobaczcie oceny piłkarzy Kolejorza - Głos Wielkopolski

Wróć na gol24.pl Gol 24