Dzisiejsze zwycięstwo Śląska było pierwszym w historii nad Koroną Kielce na poziomie ekstraklasy. W rozegranych wcześniej spotkaniach czterokrotnie wygrywali złocisto-krwiści, a dwukrotnie padał remis. - Nie było tematu, staraliśmy się wygrać to spotkanie, aby zdobyć trzy punkty. Nie skupialiśmy się na historii oraz statystykach. To jest nowy sezon, rozpoczął się nowy rozdział. My musimy starać się grać jak najlepiej, aby te mecze rozstrzygać na własną korzyść - tłumaczył.
Były zawodnik Boavisty Porto zdaje się nie przejmować, iż drużynie w drugiej połowie nie udało się strzelić kolejnych bramek. - Na pewno chcieliśmy zdobyć kolejną bramkę. Mieliśmy swoje sytuacje, ale brakowało wykończenia nad, którym musimy popracować. Tym bardziej, że graliśmy w przewadze. Cały czas trzeba pracować, aby nie popełniać błędów, a dzisiaj nam się to udało, bo zagraliśmy na zero z tyłu
Kaźmierczak zapewnia, iż drużyna nie skupia się już na mecz z ligowym Ruchem, a na meczu z Hannoverem, który odbędzie się w czwartek. - Przygotujemy się na sto procent, będziemy chcieli choć spróbować. Wiadomo, że wynik jest wysoki. Sporo bramek straciliśmy, ale już pokazaliśmy, iż potrafimy strzelić bramkę i to nie jedną. Trzeba dobrze zacząć, a może się uda. Na pewno nie stracimy na straconej pozycji - zapewniał.
- Do rzutów karnych wyznaczony był Mateusz Cetnarski i ważne, iż udało mu się strzelić dwie bramki - odpowiedział zapytany o osobę wyznaczoną do strzelania jedenastek Kaźmierczak.
Z Wrocławia - Michał Mormul / Ekstraklasa.net
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?