- Ta wygrana nic nie zmienia, Bakerowi do widzenia - zaśpiewali kilka razy.
Pojawił się znany już z meczu z Widzewem Łódź okrzyk: - Guantanamera, czas już wyj... Bakera.
Co tu dużo mówić, mimo efektownych goli atmosfery na trybunach w niczym nie da się porównać do tej sprzed roku. Na mecz wybrało się tylko 8000 widzów. Kilka tysięcy posiadaczy karnetów pozostało w domach. To była najniższa frekwencja na Bułgarskiej od czasu, kiedy koncern Amica zainwestował w Lecha.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?