Kiełb: Rywalizacja z Pichem i Flavio? Ja nie odpuszczę!

Jakub Guder/Gazeta Wrocławska
Jacek Kiełb od przyszłego sezonu będzie grał w Śląsku
Jacek Kiełb od przyszłego sezonu będzie grał w Śląsku Łukasz Zarzycki / Polska Press
Jacek Kiełb będzie pierwszym wzmocnieniem Śląska Wrocław. - Robert Pich i Flavio? Rywalizacja to normalna sprawa w drużynie. Będę się starał, a na końcu o wszystkim decyduje trener. Ja nie odpuszczę - mówi Jacek Kiełb.

Jest Pan już piłkarzem Śląska Wrocław?
Prawie. Przeszedłem bez problemów wszystkie badania i jeśli nic się nie wydarzy to powinienem podpisać kontrakt. Jak podpisze, to prezes zapewne was o tym zaraz poinformuje.

Koronę Kielce opuszczał Pan z trudem, ze łzami w oczach.
Trafiłem tam, gdy miałem 17 lat. Z czasem człowiek pokochał ten klub i stąd te duże emocje po ostatnim meczu. Nie wiem, czy jeszcze tam wrócę, a zżyłem się bardzo z kibicami i to nie tylko na stadionie, ale też poza boiskiem. Zawsze mogłem liczyć w Kielcach na pomoc każdego człowieka.

Zdążył Pan o Śląsku porozmawiać z Ryszardem Tarasiewiczem
Trener Tarasiewicz zarówno o Śląsku jak i o Zawiszy zawsze wypowiadał się bardzo pozytywnie. Nigdy nie powiedział złego słowa, dlatego to też miało jakiś wpływ na moją decyzję.

Zdecydował się Pan na przeprowadzkę do Wrocławia ze względu na europejskie puchary?
To też z pewnością brałem pod uwagę. Będzie szansa się pokazać, a Śląsk jest bardzo dobrą drużyną i ma predyspozycje, żeby walczyć o najwyższe cele. Wiadomo jakie... Kryteria wyboru klubu są jednak różne. Myślałem o zagranicy, to nie wypaliło i zadzwonił prezes WKS-u. Rozmowa trwała bardzo krótko, długo się nie zastanawiałem. Zaprosił mnie na badania, co uznałem za całkiem naturalną rzecz, bo tak się teraz robi we wszystkich klubach. Sprawy medyczne są załatwione, z umową też jest wszystko dogadane.

We Wrocławiu szczycą się tym, że może nie płacą dużo, ale zawsze na czas. Wśród ligowców faktycznie chodzi taka opinia o wrocławskim klubie?
To się jakoś tam pojawia, ale to nie przesądza o wszystkim. Śląsk ma też przecież bardzo dużo kibiców, fajny stadion, drużynę z ogromnym potencjałem. Nie można tylko i wyłącznie patrzeć na pieniądze, a jeśli zawodnicy tak robią, to jest to nierozsądne. Trzeba patrzeć na wiele szczegółów - kto jest trenerem, kto gra w zespole...

Przyjdzie Pan do Wrocławia po najlepszym sezonie w swojej karierze. Ma Pan wobec tego duże oczekiwania względem siebie?
Na pewno tak. Będę stawiał sobie najwyższe cele. Nie chcę zejść z kierunku, jaki obrałem przez ostatnie pół roku. Mam nadzieję podtrzymać moją formę. Nie chcę zawieść zaufania, jakim mnie obdarzono. Pamiętajmy, muszę jeszcze podpisać umowę... (uśmiech).

Konkurencję ma Pan silną na skrzydłach w Śląsku - Flavio i Robert Pich nastrzelali trochę bramek w ostatnim sezonie.
Wiem, ale rywalizacja to normalna sprawa w drużynie. Będę się starał, a na końcu o wszystkim decyduje trener. Ja nie odpuszczę.

Cały wywiad z Jackiem Kiełbem przeczytacie w Gazecie Wrocławskiej!

Gazeta Wrocławska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24