Kikut: Uczę się śląskiej gwary od kibiców

Jacek Sroka/Dziennik Zachodni
Marcin Kikut związał się z Ruchem dwuletnią umową
Marcin Kikut związał się z Ruchem dwuletnią umową Maciej Opala/Polskapresse
- Aklimatyzacja w szatni Ruchu przebiega bezboleśnie, chociażby dlatego, że nie było żadnego chrztu. Oczywiście postawię chłopakom po piwie w ramach wkupnego, a na razie po dwóch treningach mogę powiedzieć, że atmosfera w drużynie Niebieskich jest bardzo sympatyczna - mówi Marcin Kikut, który podpisał umowę z Ruchem Chorzów.

Jak były reprezentant Polski trafił do Chorzowa?
W czerwcu skończył mi się kontrakt z Lechem Poznań i od tego czasu szukałem klubu. W lipcu pojawiła się propozycja z Ruchu i podjąłem rozmowy z chorzowianami. W końcu doszliśmy do porozumienia i związałem się z chorzowskim klubem dwuletnią umową.

Były inne oferty niż Niebieskich?
W kwietniu Lech chciał przedłużyć ze mną umowę, ale wówczas miałem kilka ofert z zagranicznych klubów i nie doszliśmy z poznaniakami do porozumienia. Później okazało się, że z wyjazdu za granicę jednak nic nie wyszło, a propozycja Ruchu była konkretna, więc postanowiłem ją przyjąć.

W ostatnim sezonie nie grał pan zbyt wiele w barwach Lecha. Przychodzi pan na Cichą odbudować swoją formę?
Myślę, że to udało mi się już wiosną. W rundzie jesiennej faktycznie nie zagrałem ani jednego spotkania ligowego, bo trener Bakero nie widział mnie w składzie, ale wiosną grałem już regularnie i forma z meczu na mecz rosła. W lipcu ćwiczyłem tylko indywidualnie, co na pewno nie jest idealnym rozwiązaniem, lecz mam nadzieję, że szybko nadrobię treningowe zaległości i powalczę o miejsce w podstawowym składzie.

Jak pana przyjęli gracze Ruchu. Znał pan kogoś wcześniej z tej drużyny?
Z Maćkiem Sadlokiem spotkałem się na zgrupowaniach kadry, a z Markiem Zieńczukiem grałem wcześniej w Amice Wronki. Aklimatyzacja w szatni Ruchu przebiega bezboleśnie, chociażby dlatego, że nie było żadnego chrztu. Oczywiście postawię chłopakom po piwie w ramach wkupnego, a na razie po dwóch wspólnych treningach mogę powiedzieć, że atmosfera w drużynie Niebieskich jest bardzo sympatyczna.

Gracze przychodzący na Cichą zwykle mówili, że wybierają ten klub ze względu na Waldemara Fornalika, a tymczasem pan się z nim rozminął...
Z obecnym selekcjonerem miałem okazję pracować w Amice i potwierdzam, że to bardzo dobry trener. W Chorzowie się minęliśmy, ale przecież jego brat prezentuje tę samą szkołę.

Po raz pierwszy w swojej karierze trafił pan na Śląsk. Jakie wrażenia?
Faktycznie dotąd grałem tylko w Wielkopolsce, ale nie ma aż tak wielkich różnic między tymi regionami, no może poza gwarą. Staram się jednak nauczyć chociaż kilku słów po śląsku, a pomagają mi w tym kibice Ruchu.

Dziennik Zachodni

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24