Linnetty, choć doznał kontuzji to dał radę zagrać i przeciwko Górnikowi Zabrze (2:0), i przeciwko Cracovii (2:1). Biegał po murawie odpowiednio 86 i 90 minut. - Karol oberwał, ale nie wiem co musiałoby się stać, żeby nie dał rady - podkreślał z dumą w zeszłym tygodniu trener Lecha, Jan Urban.
Po rywalizacji z Cracovią Linetty czuł jednak nadal ból w pękniętych żebrach. - Sytuacja się pogorszyła i nie mógł dziś (tj. w środę - przyp. red.) trenować z zespołem. Zobaczymy jak to będzie wyglądało w kolejnych dniach. Trudno ocenić kiedy Karol wróci do treningów z pełnym obciążeniem - powiedział Urban.
Raczej mało prawdopodobne jest, żeby Linetty zagrał z Ruchem Chorzów. A już na pewno nie w pełnym wymiarze czasowym. Zastąpić go może Maciej Gajos lub Darko Jevtić.
Dla Lecha uraz Linettego to kolejny problem. Wcześniej ze składu wypisał się Szymon Pawłowski. W meczu z Górnikiem Zabrze, w którym strzelił gola, złamał kość jarzmową, przez co czeka go przynajmniej ośmiotygodniowa przerwa.
WSZYSTKO O LECHU POZNAŃ
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?