W pierwszych czterech meczach sezonu Małecki nie miał co prawda miejsca w podstawowym składzie, ale regularnie wchodził na boisko z ławki rezerwowych. W ostatnich spotkaniach z Lechem Poznań i Wisłą Kraków pomocnik występował przez 90 minut, więc jego nieobecność w kadrze meczowej na spotkanie w Łęcznej była sporą niespodzianką.
Za nieobecnością Małeckiego nie stała żadna kontuzja. Jak donosi Przegląd Sportowy, sam zawodnik odmówił wyjazdu z drużyną do Łęcznej po czwartkowym treningu. Stało się tak po tym, jak dowiedział się, że nie wystąpi w meczu z Górnikiem w pierwszym składzie. W rozmowie z Dariuszem Wdowczykiem skrzydłowy Pogoni stwierdził, że woli zagrać cały mecz w rezerwach, aby odbudować formę, niż siedzieć na ławce w Łęcznej.
Ostatecznie Małecki nie pojechał z pierwszym zespołem, na boisku pojawił się natomiast w drużynie rezerw, która w Szczecinie mierzyła się z KS Chwaszczyno. Zamiast poprowadzić rezerwy do zwycięstwa, Małecki narobił sobie jeszcze większych kłopotów. W 63. minucie obraził sędziego i wyleciał z boiska.
Teraz piłkarz Pogoni udał się podobno na zagraniczne wakacje, wciąż nie wiadomo, jakie konsekwencje wyciągnie wobec Małeckiego Dariusz Wdowczyk. Pierwsza drużyna Pogoni na pierwszym treningu w tym tygodniu spotka się w czwartek. W sobotę zagra natomiast sparingowe spotkanie z RB Lipsk.
Źródło: Przegląd Sportowy
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?