Bartosz Wiśniewski (pomocnik Sandecji):Po takim meczu wypada tylko przeprosić kibiców, cały zarząd klubu, pracowników, trenera i wszystkich ludzi, którzy zarządzają klubem. Taki wynik w naszym wykonaniu jest skandalem. Brak mi słów. Takie błędy w naszym wykonaniu wołają o pomstę do nieba. Nie możemy tak grać na tym poziomie. Można to sobie tłumaczyć brakiem zgrania, ale naszych prostych błędów nie można wytłumaczyć brakiem zgrania. Mając piłkę na nodze zamiast wyekspediować ją do przodu i oddalić zagrożenie od własnej bramki my próbujemy bawić się w piękne dryblingi. Niestety jak na razie nas na to nie stać. Musimy pracować nad zgraniem i odpowiedzialnością w grze. Tak grać nie można. Wielki ukłon w stronę publiczności, która zachowała się fenomenalnie, mimo blamażu z naszej strony. Trudno mi powiedzieć nic więcej.
Łukasz Skrzyński (obrońca Zawiszy): Wysoko postawiliśmy sobie poprzeczkę i teraz trzeba to podtrzymać i pokazać w kolejnym spotkaniu, że to nie był przypadek. Prawdziwych testów w sezonie jest 34. W Pucharze Polski też chcemy dojść jak najdalej. Do każdego meczu przykładamy się jednakowo i walczymy z meczu na mecz, nie patrząc na to, jaki rywal przed nami. Wydaje mi się, że gra zaczyna nam się układać i sprawia nam przyjemność. To najpiękniejsze, co może trafić się zawodnikowi. Jesteśmy drużyną na boisku i poza nim. Ten czynnik może doprowadzić do dobrej gry i wyników. Czas pokaże jak będzie.
Wypowiedzi w Nowym Sączu zebrał Paweł Grzegorczyk / Ekstraklasa.net
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
