Korona rozszyfrowała Cracovię [KOMENTARZ]

Andrzej Matusik
Kibice z Kielc bardzo wspierali wczoraj swoją drużynę
Kibice z Kielc bardzo wspierali wczoraj swoją drużynę Ryszard Kotowski
Kielczanie wygrali w Krakowie 2:1, gdyż okazali się skuteczniejsi i sprytniejsi. Szkoleniowiec gości Jose Rojo Martin przyznał, że Cracovia to wspaniały zespół i długo musiał go rozpracowywać.

Hiszpan był po spotkaniu dumny ze swoich podopiecznych, że podnieśli się po dwóch porażkach. Zwłaszcza klęska z Ruchem Chorzów (1:4) mogła podłamać zawodników. Potwierdził, że w końcówce wczorajszego meczu jego drużyna przeżywała ciężkie chwile i mogła stracić minimalne prowadzenie. Duży udział w zwycięstwie miał Maciej Korzym, który zmienił w przerwie kontuzjowanego Pawła Golańskiego i uczestniczył w akcji bramkowej w 59. minucie.

Na stadion Cracovii mogli już wrócić kibice (trybuny były zamknięte na dwa poprzednie spotkania) i skorzystali na tym także fani Korony. Martin dziękował im za doping i docenił ich udział w zwycięstwie. Kielczanie w ostatnich czterech meczach utrzymują dziwną tendencję. Jeśli pierwsi zdobywają gola, to przegrywają, a jeśli pierwsi tracą bramkę, to kończą spotkania z kompletem punktów.

Cracovia przerwała natomiast świetną serię czterech zwycięstw z rzędu. To przykre dla jej fanów, że drużyna lepiej spisuje się w spotkaniach wyjazdowych, ale podopiecznym Wojciecha Stawowego łatwiej rywalizować, kiedy przeciwnik gra bardziej otwarty futbol. W Krakowie inicjatywę oddawała nawet Legia i taka taktyka przyniosła liderowi z Warszawy komplet punktów. - Każda seria się kiedyś kończy, bo to jest sport. Natomiast nie przypuszczałem, że będzie to miało miejsce w dniu dzisiejszym - przyznał na konferencji prasowej Stawowy.

- Brakowało takiej agresji pod bramką przeciwnika, brakowało prostszych wyborów - tłumaczył szkoleniowiec Cracovii. Przyznał, że jego zawodnicy zbyt wolno rozgrywali piłkę i zostali dobrze rozpracowani przez Koronę. Stawowy przestrzegał swoich zawodników przed stałymi fragmentami gry, ale piłkarze z Krakowa i tak mieli z nimi olbrzymie problemy. Wnioski należy wyciągnąć bardzo szybko, bo kolejny rywal - Piast Gliwice, również ustawi się defensywnie i będzie liczył na stałe fragmenty.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24