Krzysztof Pilarz: Decydującym momentem była czerwona kartka

/dor/
Polska Press
Krzysztof Pilarz, były bramkarz Korony Kielce, a obecnie Bruk-Betu Termalica Nieciecza, nie miał po meczu z Koroną powodów do zadowolenia. Wprawdzie obronił rzut karny wykonywany przez Miguela Palancę, ale jego zespół przegrał 1:3. I była to jego trzecia porażka z rzędu.

- Gra nam się dziś nie kleiła, ale uważam, że decydującym momentem meczu była niepotrzebna czerwona kartka Dalibora Plevy w 55 minucie. To mój kolega z drużyny, ale trzeba powiedzieć, że zawodnik ekstraklasy tak się nie może zachować. Korona wykorzystała grę w przewadze, zdobyła drugą bramkę, trzecią i było po meczu. W końcówce mieliśmy sytuacje do zmiany niekorzystnego wyniku, ale ich nie wykorzystaliśmy i skończyło się 1:3. Trzeba przeanalizować trzy ostatnie porażki, wyciągnąć wnioski i będzie dobrze - powiedział Krzysztof Pilarz.

Sport Echo Dnia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Krzysztof Pilarz: Decydującym momentem była czerwona kartka - Echo Dnia Świętokrzyskie

Wróć na gol24.pl Gol 24