KSZO 1929 przegrał ze Stalą Mielec i odpadł z Pucharu Polski

KSZO 1929: Zacharski – Stachurski, Sołtykiewicz, Łatkowski, D.Cheba – Gil (59.P.Cheba) Mąka (66.Puton), Mikołajek (70.Mężyk), Czajkowski, Persona – Grunt.

Piłkarze KSZO 1929 Ostrowiec w dobrym stylu pożegnali się z rozgrywkami Pucharu Polski, bo mimo porażki zaprezentowali się z dobrej strony. Zagrali znacznie lepiej niż kilka dni wcześniej w spotkaniu z Wartą Poznań (KSZO wygrał w rzutach karnych), niewiele ustępowali pierwszoligowcowi, mieli kilka okazji do zdobycia bramki, ale niestety schodzili z boiska pokonani. W sobotnim meczu w ostrowieckim zespole wystąpiło dwóch z czwórki pozyskanych w ostatnich dniach nowych graczy - Rafał Gil i Włodzimierz Puton.
W pierwszej połowie KSZO zagrał ofensywnie i częściej atakował, a nieco ospale grający goście pozwalali zepchnąć się do obrony. W tym okresie gry blisko szczęścia był Michał Stachurski, który pięknie wyskoczył do dośrodkowania, ale niestety po jego strzale głową piłka nie trafiła do siatki.

Tuż po przerwie, jak to określił po meczu trener Tadeusz Krawiec, obrona KSZO "przysnęła" i Dermanović zdobył zwycięska jak się potem okazało bramkę. Wyrównać mógł Stachurski, który znowu ładnie strzelił głową, ale równie efektownie obronił były gracz KSZO, Radosław Majecki. Szanse miał też Michał Grunt, po strzale którego piłka przeszła minimalnie nad poprzeczką.

Trener Tadeusz Krawiec:
-Chcę podziękować moim zawodnikom za zaangażowanie, determinacje i ogromną ambicje, Właśnie tą walecznością zniwelowaliśmy różnice w poziomie i umiejętnościach jakie dzielą obydwa zespoły. Szkoda że przysnęliśmy w momencie kiedy straciliśmy bramkę. Michał Stachurski dwa razy miał sytuacje bramkowe, Michał Grunt ładnie strzelił z dystansu. Pod koniec mojej drużynie zabrakło sił, widać było że nie zregenerowali się po wtorkowym meczu z Wartą. Szkoda że przygoda w pucharze tak szybko się zakończyła, ale dziś poprzeczka była zawieszona za wysoko