Spotkanie dla gospodarzy rozpoczęło się rewelacyjnie - po zaledwie 120 sekundach w polu karnym faulowany był Łukasz Masłowski i Bartłomiej Sielewski pewnie z rzutu karnego pokonał Wróbla.
Po tej bramce jednak do głosu doszli goście, którzy w ciągu 11 minut zadali trzy mordercze ciosy gospodarzom walczącym o utrzymanie. Cieśliński, Kanarski oraz Cieciura trafiali do siatki gospodarzy po indywidualnych błędach piłkarzy Wisły.
W drugiej połowie goście spokojnie kontrolowali spotkanie, a nieporadna Wisła nie potrafiła kompletnie nic zrobić aby odrobić stratę dwóch goli. W tej części spotkania bramek nie oglądaliśmy i Wisła przegrywając z KSZO skomplikowała sobie swoją sytuację w walce o utrzymanie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?